Zespół z Miami wygrał 140:129, a bohaterem Heat był Dwayne Wade, który zdobył 50 punktów. Wade zapisał na swoim koncie także 10 zbiórek, 9 asyst, 4 przechwyty i 2 bloki. "To tylko kolejny dzień w pracy" - stwierdził Wade po meczu. Dobre zawody w drużynie Heat rozegrał także Jermaine O'Neal (28 pkt, 8 zbiórek). Na niespełna minutę przed końcem regulaminowego czasu gry "Jazzmani" prowadzili 107:101, ale w końcówce zupełnie się pogubili. Najpierw Mario Chalmers wykorzystał dwa rzuty wolne. Chwilę później trafił Udonis Haslem. Do remisu i dogrywki doprowadził James Jones, któremu nie zadrżała ręka, gdy wykonywał trzy rzuty wolne. Pierwszą dogrywkę znakomicie rozpoczęli gości. Za trzy trafili Mehmet Okur i Kyle Korver, a drugi z wymienionych chwilę później jeszcze dołożył dwa "oczka". Pogoń gospodarzy przyniosła skutek na 20 sekund przed końcem dogrywki. Haslem stanął na linii rzutów wolnych i jego celne rzuty sprawiły, że na tablicy wyników był remis 115:115. Druga dogrywka była bardzo wyrównana, ale w końcówce na prowadzenie wyszli gracze Heat (125:123). Nikłą przewagę zniwelował Deron Williams. Trzeci dodatkowy czas gry toczył się już pod dyktando Heat. W tej części gry gospodarze zdobyli 15 punktów, a goście zaledwie 4. Trzecie spotkanie z rzędu przegrali Charlotte Bobcats. Tym razem ulegli w wyjazdowym meczu Minnesocie Timberwolves 108:100. Do zwycięstwa gospodarzy poprowadził Kevin Love, który zdobył 22 punkty. W zespole Oklahoma City Thunder na boisko po kontuzji powrócił Kevin Durant. Skręcenie stawu skokowego wykluczyło go na siedem ostatnich konfrontacji. W przegranym spotkaniu z Phonix Suns 106:95 uzyskał 22 punkty. O wyniku przesądziła dobra postawa Leandro Barbosy w ostatnich sześciu minutach gry. Zdobył on jedenaście z 22 punktów i uratował zespół przed siódmą porażką z rzędu. Kłopotów ze zwycięstwem nie miały także Byki z Chicago. Przed własną publicznością pokonały New Orleans Hornets 97:79. Gościom nie pomogła nawet postawa bardzo dobrze dysponowanego Chrisa Paula, który rzucił 29 punktów, zaliczył sześć asyst i tyle samo zbiórek. Wyniki sobotnich spotkań ligi NBA: Miami Heat - Utah Jazz 140:129 (po dogrywce) Minnesota Timberwolves - Charlotte Bobcats 108:100 Chicago Bulls - New Orleans Hornets 97:79 Houston Rockets - San Antonio Spurs 85:88 Denver Nuggets - Los Angeles Clippers 107:94 Phoenix Suns - Oklahoma City Thunder 106:95