Tymczasem policja poinformowała, że w szpitalu znalazł się 47- letni mężczyzna, czyli w wieku Thomasa. W rozmowie z "New York Post" były koszykarz przyznał, iż do kliniki trafiła 17-letnia córka Lauren. "Ale to nie było przedawkowanie" - stwierdził. Szef lokalnej policji David Hall powiedział, że mężczyzna (nie potwierdził i nie zaprzeczył, czy chodzi o Isiaha Thomasa) połknął około dziesięciu pigułek. "Był nieprzytomny, ale samodzielnie oddychał" - dodał. Hall potwierdził jednak, że zgłoszenie na numer 911 (pomoc w nagłych wypadkach) wpłynęło z domu Thomasa. Tam został wysłany ambulans. Z kolei 20-letni syn Thomasa, Joshua - podobnie jak ojciec - stwierdził, że pomocy lekarskiej udzielono jego siostrze. Ostatnie miesiące są trudnym okresem w życiu Isiaha Thomasa. Pół roku temu został zwolniony z funkcji szkoleniowca New York Knicks - prowadzony przez niego zespół nie awansował do play off, w sezonie zasadniczym wygrał 23, a przegrał 59 meczów. Głośnym echem odbił się też jego proces z byłą dyrektor klubu Anuchą Browne Sanders. Oskarżała go o molestowanie seksualne, a sąd przyznał jej odszkodowanie.