"Czarodzieje" z bilansem 38 zwycięstw oraz 24 porażek zajmują trzecie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Wizards okresy bardzo dobrej gry przeplatali ze słabymi. W drugiej kwarcie goście prowadzili już różnicą 22 punktów, ale przewagę szybko roztrwonili. Co więcej, w trzeciej części spotkania to Suns wygrywali 81:70. Później znów inicjatywę przejął stołeczny zespół i ostatecznie wygrał. Świetnie spisał się Bojan Bogdanović. Chorwacki rezerwowy, który w Waszyngtonie gra od 24 lutego, zdobył 29 punktów i miał dziewięć zbiórek. Bradley Beal dołożył 27 pkt, a John Walll 25 pkt i 14 asyst. Gortat natomiast na parkiecie przebywał 19 minut i trafił trzy z ośmiu rzutów z gry. Jego dorobek uzupełniają trzy zbiórki, jedna asysta i jeden blok. Popełnił cztery faule. To był trzeci mecz z rzędu, w którym polski środkowy zdobył poniżej 10 punktów. Tym razem znacznie lepiej od Gortata zagrał jego zmiennik - Ian Mahinmi. Francuz w 26 minut zapisał na swoim koncie 15 pkt, dziewięć zbiórek i aż siedem przechwytów. Wśród pokonanych najlepszy był Eric Bledsoe - 30 pkt. "Czarodzieje" z bilansem 38 zwycięstw oraz 24 porażek zajmują trzecie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Kolejne spotkanie rozegrają już w środę, na wyjeździe z Denver Nuggets (29-34). Wyniki wtorkowych meczów: Dallas Mavericks - Los Angeles Lakers 122:111 Oklahoma City Thunder - Portland Trail Blazers 121:126 Phoenix Suns - Washington Wizards 127:131