Przed ostatnią częścią spotkania gospodarze prowadzili 70:59. Wtedy do akcji wkroczył lider Cavaliers LeBron James. Gwiazdor "Kawalerzystów" poprowadził szalony pościg zakończony sukcesem. Ostatnią odsłonę meczu goście wygrali 36:20. LeBron James zdobył 39 punktów, z czego aż 24 w ostatniej kwarcie. Na dodatek zaliczył 11 zbiórek i 8 asyst. "Wykonaliśmy wspaniałą pracę" - powiedział James. Cavaliers wygrali trzeci mecz z rzędu, a piąty w ostatnich sześciu spotkaniach. Po raz 23 w sezonie koszykarze San Antonio Spurs odnotowali zwycięstwo - w niedzielę pokonali na wyjeździe Los Angeles Clippers 88:82. Do sukcesu "Ostrogi" poprowadzili Francuz Tony Parker zdobywca 26 punktów oraz Tim Duncan (17 punktów i zbiórek). Wśród zwycięzców wystąpił po przerwie (nie grał w pięciu meczach), spowodowanej kontuzją palca wskazującego lewej dłoni, mistrz olimpijski z Aten 2004, Argentyńczyk Manu Ginobili zdobywając 23 punkty, z których 12 w ostatniej kwarcie. Była to ósma porażka Clippers z rzędu w konfrontacji z koszykarzami z San Antonio. Nie wiedzie się nadal "czerwonej latarni" Southeast Division, ekipie Miami Heat. W niedzielę przegrała po raz siódmy z rzędu - tym razem na wyjeździe z Memphis Grizzlies 94:101. Losy meczy gospodarze rozstrzygnęli w ostatnich dwóch minutach zdobywając dziewięć punktów, a goście zaledwie dwa. Czwarte z rzędu zwycięstwo odnieśli Dallas Mavericks. Teksańczycy na wyjeździe pokonali bez trudu Minnesota Timberwolves 101:78. Najcelniej w ich szeregach rzucał 29-letni Niemiec Dirk Nowitzki (30 pkt). W poprzednich dziesięciu meczach Nowitzki miał średnią 26,2 pkt. W Denver znakomite spotkanie rozegrał Allen Iverson przyczyniając się do sukcesu Nuggets w konfrontacji z Philadelphia 76ers 109:96. Iverson, były gracz "Szóstek" zdobył 38 punktów. To właśnie on oraz Carmelo Anthony, który uzyskał 23 punkty, przyczynili się głównie do prowadzenia w połowie meczu 53:43. Wśród gości wyróżnił się 22 punktami grający poprzednio w Denver, Andre Miller. 12 zwycięstwo w 15 meczach zanotowali w niedzielę Los Angeles Lakers. "Jeziorowcy" wygrali u siebie 112:96 z koszykarzami Indiana Pacers, którzy przegrali po raz piąty z rzędu na wyjeździe. W zespole gospodarzy brylowali jak zwykle Kobe Bryant (26 punktów), Andrew Byunum (23 punkty i 13 zbiórek), Derek Fisher (22) oraz Lamar Odom z 13 punktami i 13 zbiórkami, natomiast w szeregach gości: Mike Dunleavy (17) Danny Granger (14) oraz Jermaine O'Neal (13). Stołeczni Wizards zwyciężyli we własnej hali Seattle SuperSonics 108:86. Caron Butler zdobył 31 punktów, natomiast Antawn Jamison 21 (miał ponadto 12 zbiórek). To trzeci mecz w sezonie, w którym Butler zdobył 30 lub więcej punktów, natomiast Wizards w drugim spotkaniu z rzędu wygrali różnicą 20 punktów, co zdarzyło się im po raz ostatni w grudniu 2004 roku. Wyniki niedzielnych meczów: Toronto Raptors - Cleveland Cavaliers 90:93 Washington Wizards - Seattle SuperSonics 108:86 Minnesota Timbewolves - Dallas Mavericks 78:101 Los Angeles Clippers - San Antonio Spurs 82:88 Memphis Grizzlies - Miami Heat 101:94 Charlotte Bobcats - Milwaukee Bucks 89:93 Denver Nuggets - Philadelphia 76ers 109:96 Los Angeles Lakers - Indiana Pacers 112:96