Kanadyjski koszykarz tryskał humorem, gdy wyszedł na murawę w Nowym Jorku w niebiesko-czarnej koszulce Interu. Podczas treningu Nash niewiele ustępował zwinnością i piłkarską techniką zawodnikom włoskiego klubu, którzy w USA uczestniczyli w dorocznym turnieju pokazowym (International Champions Cup). Inter to ulubiony włoski zespół Nasha, ale jego największą piłkarską "miłością" jest angielski Tottenham Hotspur. Marzy, by stać się współwłaścicielem "Kogutów". Na razie zainwestował w klub ligi MLS Vancouver Whitecaps, w zarządzie którego zasiada jego brat. Nash, były kolega Marcina Gortata z Phoenix Suns, jest od lat kibicem futbolu i jednym z najlepszych piłkarzy wśród koszykarzy. Podczas mundialu w RPA nadawał z Afryki autorskie korespondencje, a z polskim środkowym rozmawiał nie tylko o koszykówce, ale właśnie o piłce nożnej, która w USA nie cieszy się tak dużą popularnością jak w Europie i Ameryce Płd. Rozgrywający był dwukrotnie wybierany najbardziej wartościowym zawodnikiem (MVP) sezonu zasadniczego (2005-06), osiem razy występował w Meczu Gwiazd. W 2010 roku brał udział w zapaleniu znicza zimowych igrzysk olimpijskich w Vancouver.