Sochan tradycyjnie wyszedł do gry w pierwszej piątce i przebywał na parkiecie najdłużej tego dnia z drużyny. Był jednak mało skuteczny w ataku - trafił dwa z ośmiu rzutów za dwa punkty, jeden z trzech za trzy i jeden z dwóch wolnych. Miał także osiem zbiórek, sześć asyst, przechwyt i dwie straty. Popełnił dwa faule. Fragment z nim na boisku drużyna przegrała różnicą trzech punktów. Mecz był zacięty do ostatnich minut, ale w końcówce skuteczniejsi byli goście. Do przerwy było 62:62, po trzeciej kwarcie Kings prowadzili 95:94. Kluczowy dla ich sukcesu okazał się ostatni pięciominutowy fragment, gdy od stanu 112:111 zdobyli siedem punktów z rzędu i nie oddali już inicjatywy gospodarzom. Gwiazdą wieczoru był De'Aaron Fox, który poprowadził "Królów" do wygranej zdobywając rekordowe w sezonie 43 punktów, z czego 14 w decydującej czwartej kwarcie, miał też osiem zbiórek i siedem asyst. Double-double uzyskał litewski skrzydłowy Domantas Sabonis - 27 pkt i 14 zbiórek, a rezerwowy Malik Monk dodał 20 "oczek". Kings wygrali piąte spotkanie z rzędu. NBA nie miała litości po dantejskich scenach. Kary dla winowajców, jedna ogromna Wśród Spurs najlepsi byli Zach Collins - 28 pkt (także osiem zbiórek i pięć asyst), Wembanyama - 27 (dziewięć zbiórek) i Keldon Johnson - 21 (dziewięć zbiórek, siedem asyst). Podopieczni trenera Gregga Popovicha musieli sobie radzić bez obwodowych Devina Vassella i Tre Jonesa. NBA. Trener Spurs skomentował ich wyniki "Jesteśmy zdecydowanie mniej doświadczeni, ale moi zawodnicy wciąż się uczą i bardzo się w tym meczu starali. Zach był dziś znakomity. To bardzo frustrujące przegrywać, ale musimy pamiętać o szerokiej perspektywie. Dla mnie najważniejsze jest, że walczymy i rywalizujemy jak równy z równym. Z czasem zawodnicy wyeliminują część błędów i to przyniesie efekty w postaci wygranych" - skomentował po meczu trener Popovich. W piątek z dobrej strony zaprezentował się Wembanyaya, który w poprzednim meczu zdobył tylko osiem punktów. 19-letni Francuz zaimponował kilkoma zagraniami. Koszykarze Spurs doznali klęski, Sochan nie pomógł. Seria się wydłuża "Wszyscy wiemy, że jesteśmy na dobrej drodze" - mówił nastolatek. "Oczywiście czasami trudno jest zachować cierpliwość, ale to codzienna walka. Wiem, że koniec sezonu nie będzie wyglądał jak jego początek" - dodał. Bilans Spurs w tym sezonie to trzy zwycięstwa i dziewięć porażek, a w turnieju, który po raz pierwszy się odbywa 0-3 i bez szans na wyjście z grupy. Wyniki piątkowych meczów NBA: Atlanta Hawks - Philadelphia 76ers 116:126 Cleveland Cavaliers - Detroit Pistons 108:100 Charlotte Hornets - Milwaukee Bucks 99:130 Washington Wizards - New York Knicks 99:120 Toronto Raptors - Boston Celtics 105:108 Chicago Bulls - Orlando Magic 97:103 Utah Jazz - Phoenix Suns 128:131 Portland Tral Blazers - Los Angeles Lakers 95:107 Los Angeles Clippers - Houston Houston Rockets 106:100 New Orleans Pelicans - Denver Nuggets 115:110 San Antonio Spurs - Sacramento Kings 120:129