Drużyna San Antonio Spurs prezentuje - jak można rzec - mieszaną formę na samym początku sezonu 2024/2025 w NBA. Ekipa z Teksasu rozgrywki rozpoczęła od porażki z Dallas Mavericks, by potem raz wygrać i raz przegrać z Houston Rockets, a następnie odnieść porażkę i z Oklahoma City Thunder. W nocy z 31 października na 1 listopada (według czasu polskiego) podopieczni Gregga Popovicha podeszli tymczasem do potyczki z zawodnikami Utah Jazz, osłabionymi po niedawnej fatalnej kontuzji Taylora Hendricksa - i tym razem wszystko zakończyło się dla "Ostróg" naprawdę korzystnie. Barack Obama tonie w zachwytach nad kolegą Sochana. "Trudno oderwać wzrok" NBA. Spurs w końcu zwycięscy, ekipa Sochana ograła Jazz Spurs wygrali starcie 106:88, mimo że to ich rywale weszli lepiej w mecz i wygrali pierwszą kwartę 30:19. Najlepiej punktującym zawodnikiem na parkiecie okazał się Victor Wembanyama, który otarł się o double-double z 25 punktami i dziewięcioma zbiórkami. Na wyróżnienie zasłużył jednak również weteran Chris Paul (19 pkt, siedem zbiórek, 10 asyst), a wśród "Jazzmanów" popis dał John Collins, który również skończył zmagania z d-d (14 punktów, 11 asyst - mimo wszystko skuteczniejsi w trafianiu do kosza wśród jego kompanów z zespołu byli George i Sexton). Jeremy Sochan tym razem zapisał przy swym nazwisku relatywnie mniej "oczek" niż w poprzednich starciach - i tak jednak skończył tu z "dwucyfrówką", zdobywając dokładnie 11 punktów. Ponadto dorzucił do tego pięć zbiórek, trzy asysty i jeden blok. Znamy nowego prezesa PZKosz. Oto następca Radosława Piesiewicza NBA. Spurs niebawem zmierzą się z Timberwolves San Antonio Spurs swój kolejny mecz rozegrają 3 listopada o godz. 01.00 według czasu środkowoeuropejskiego, a ich rywalami będą Minnesota Timberwolves. "Leśne Wilki" po czterech występach w bieżącej kampanii mają bilans 2:2.