Spurs nie wywalczyli awansu łatwo. We wtorek nie byli w najlepszej dyspozycji, mieli niską skuteczność rzutów (38 proc.), a w trzeciej kwarcie zagrali bardzo niefrasobliwie (15:27). Zadecydowała ostatnia część gry. Gospodarze zwarli szyki obronne i odwrócili losy spotkania. Najskuteczniej w drużynie Spurs zagrali Tony Parker - 31 i Tim Duncan - 29 pkt. Po stronie "Słońc" nie stanęli na wysokości zadania Shaquille O'Neal - tylko 13 pkt i Steve Nash - 11. W drugiej rundzie rywalami Spurs będą rewelacyjni New Orleans Hornets, którzy po raz czwarty pokonali Dallas Mavericks - 99:94. W ekipie gospodarzy Chris Paul popisał się triple-double, czyli dwucyfrowymi osiągnięciami w najważniejszych statystykach - zdobył 24 pkt, miał 15 asyst i 11 zbiórek. Hornets, prowadzeni przez najlepszego trenera sezonu Byrona Scotta, będą kontynuować przygodę w play off, pierwszą od ich przeprowadzki do Nowego Orleanu z Charlotte w 2002 roku. Houston Rockets rozbili u siebie Utah Jazz 95:69, ale w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą "Jazzmani" 3-2. Najlepszym zawodnikiem na boisku był Tracy McGrady - 29 pkt. Również 3-2 jest w konfrontacji Detroit Pistons z Philadelphia 76ers. Trzecie zwycięstwo "Tłoki" odniosły na swoim parkiecie, 98:91, a równa w tym zasługa Chaunceya Billupsa - 21, Richarda Hamiltona - 20 i Rasheeda Wallace'a - 19 pkt. Konferencja Wschodnia Detroit Pistons - Philadelphia 76ers 98:81 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw 3:2 dla Pistons) Konferencja Zachodnia San Antonio Spurs - Phoenix Suns 92:87 (Spurs wygrali rywalizację do czterech zwycięstw 4:1) New Orleans Hornets - Dallas Mavericks 99:94 (Hornets wygrali rywalizację do czterech zwycięstw 4:1) Houston Rockets - Utah Jazz 95:69 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw 3:2 dla Jazz)