Prowadzący w Konferencji Wschodniej Heat pewnie pokonali na własnym parkiecie ekipę z Los Angeles 102:89, notując jedenaste zwycięstwo z rzędu. O'Neal, który po raz drugi od czasu odejścia z LA grał przeciwko Lakers, zdobył 25 punktów (11/19 z gry), ale nie był zachwycony poziomem spotkania. - Nie umieściłbym tego meczu nawet na swojej liście top 2000 - powiedział nie bez złośliwości center drużyny z Florydy. - To był pojedynek dobrego zespołu z ekipą taką sobie. Zarówno Shaq jak i Kobe znów starali się nie zwracać na siebie uwagi. - Nie obchodzi mnie żaden związek z Kobe - dodał O'Neal. - Tak naprawdę nie mam związków z żadnym mężczyzną. Swoją, krótką, opinię wygłosił także rzucający obrońca gości. - Tu nie chodzi o żadne indywidualne rywalizacje - stwierdził Bryant, który uzyskał 21 ze swoich 26 punktów w I połowie, "trzymając" Lakers w grze (47:45 dla Heat po 24 minutach). Później było już jednak gorzej - tylko 1 z 10 jego rzutów po przerwie trafił do kosza. O zwycięstwie ekipy z Miami zdecydowała IV kwarta - wygrana przez gospodarzy 33:22 także dzięki dobrej formie rzutowej Dwayne'a Wade'a (27 pkt) oraz Keyona Doolinga (17 pkt). W barwach zespołu z Kalifornii Bryanta punktowo wsparł jedynie Chucky Atkins (23 "oczka"), ale jego przyzwoity występ nie uchronił Lakers od trzeciej porażki z rzędu. Strata podopiecznych Franka Hamblena do zajmujących 8. pozycję na Zachodzie Nuggets wynosi 1,5 meczu. Mike Bibby tym razem nie uratował Kings. Zespół z Sacramento przegrał na wyjeździe z Golden State Warriors 97:100, ponosząc czwartą kolejną wyjazdową porażkę. Ekipa z Oakland objęła prowadzenie po rzucie z półdystansu Jasona Richardsona na 27 s przed końcem, a goście nie trafili później aż czterech rzutów z gry. Swoje rzuty tuż przed syreną spudłowali także Peja Stojakovic oraz wspomniany Bibby, którego desperackie próby w końcówkach ratowały ostatnio zwycięstwa "Królów" w pojedynkach z Grizzlies i Clippers. W Dallas miejscowi Mavericks pokonali Blazers, mając najlepszego strzelca w Joshie Howardzie (21 pkt), który jeszcze w meczowy poranek zmagał się z grypą brzuszną. Najwięcej punktów dla ekipy z Portland, którzy przegrali 9 z ostatnich 10 meczów, zdobyli Shareef Abdur-Rahim i Damon Stoudamire - po 20. Zobacz wyniki oraz zdobywców punktów w meczach z 17 marca