Westbrook w czasie czwartej kwarty meczu w Philadelphii nabawił się kontuzji prawej kostki. Uraz okazał się na tyle poważny, że zawodnik musiał zejść z boiska. Jak informuje "The Athletic", odbyło się to wśród obraźliwych krzyków kibiców z trybun. W pewnym momencie jeden z fanów rzucił w Westbrooka popcornem. Wściekły Westbrook reaguje Koszykarz wpadł wówczas w szał i zdawał się zawracać w kierunku wyjścia z tunelu, zapewne by udać się na trybuny. Powstrzymywać go musiało kilka osób z meczowej obsługi."Szczerze mówić, to wszystko wymyka się spod kontroli, szczególnie dla mnie. Ten brak szacunku, ta liczba fanów, którzy robią co chcą (...)" - mówił Russell Westbrook, nie szczędząc przy tym przekleństw. " Jak dodał cytowany przez "USA Today" koszykarz, są "pewne rzeczy, które stanowią przekroczenie linii". "Zobaczymy, co teraz zrobi NBA" - skwitował. LeBron James i inni komentują Sytuacja nie umknęła koledze zespołu Westbrooka, Bradley'owi Bealowi. Według ESPN zawodnik miał określić zachowanie fana jako "obrzydliwe". Valerie Camillo, dyrektor operacji sportowych w Wells Fargo Center, gdzie swoje mecze rozgrywają 76ers wydała z kolei oświadczenie, w którym napisała, że było to "niesmaczne, nieakceptowalne zachowanie, które nie będzie tolerowane".Do incydentu odniósł się także na Twitterze LeBron James. "MY JAKO GRACZE chcemy wiedzieć, kto rzucił w Russa popcornem" - napisał. Zwrócił przy tym uwagę, że obiekt był monitorowany, więc nie powinno być wymówek. Coraz trudniejsza sytuacja "Czarodziejów" W drugim starciu serii meczów w play-offach 76ers pokonali Wizards 120-95 i w rywalizacji prowadzą obecnie 2-0. PaCze