Jeremy Sochan już od dawna przyciągał uwagę swoją grą w Stanach Zjednoczonych - jeszcze za czasów gry w lidze uniwersyteckiej, w barwach Baylor Bears, Polak uchodził za naprawdę spory talent. Nie dziwiło więc w sumie potem, że trafił do NBA, najlepszej koszykarskiej ligi świata, już w pierwszej rundzie draftu i to z wysokim, dziewiątym numerem. 19-latek został wybrany przez San Antonio Spurs i praktycznie od razu "rozgościł się" w wyjściowej piątce zespołu z Teksasu. Postępy w jego grze widać z miesiąca na miesiąc, a trener "Ostróg", Gregg Popovich, ma o nim niezmiennie bardzo dobre zdanie, czemu dał wyraz chociażby w swoim ostatnim wywiadzie dla "San Antonio Express-News". Gregg Popovich o Jeremym Sochanie: Ma serce do gry i odwagę, nie boi się niczego "Wyglądał, jakby był jedynym gościem, który notuje zbiórki" - stwierdziły słynny "Coach Pop" w odniesieniu do występu Sochana przeciwko Hawks, pierwszego po przerwie wywołanej urazem pleców. "Zbierał piłki, szedł do przodu, odnajdował kolegę na wolnej pozycji, rzucał trójki, prowadził grę, działał w obronie" - wyliczał 74-latek. "Gdziekolwiek jedziemy, ludzie z drugiej drużyny mówią: 'Mój Boże, ależ on będzie dobry" - podkreślił Popovich. "Poza tym, co widać, umiejętnościami i inteligencją, on ma serce do gry oraz odwagę. Nie boi się żadnej sytuacji, nie obawia się czegoś zepsuć. Po prostu przechodzi do kolejnej akcji" - stwierdził. "Jest doskonałym przykładem tego, jak powinno się grać" - oświadczył szkoleniowiec "Ostróg". W zachwytach nad Sochanem nie jest przy tym odosobniony - sporo może powiedzieć chociażby fakt, że reprezentant Polski został wybrany do rozgrywek Wschodzących Gwiazd w ramach zbliżającego się All-Star Weekend. Jeremy Sochan napisze historię polskiego basketu już niebawem w Utah Jeremy Sochan w zmaganiach tych weźmie udział dokładnie 17 lutego, jako członek drużyny wybranej przez Joakima Noaha. Rywalizacja odbędzie się w Vivint Arena w Salt Lake City, gdzie na co dzień o punkty walczą zawodnicy ekipy Utah Jazz. Przedtem jednak San Antonio Spurs zmierzą się w dwóch wyjazdowych starciach kolejno z Cleveland Cavaliers oraz Charlotte Hornets. Polak i jego koledzy z zespołu z pewnością chcieliby przerwać złą passę aż 12 kolejnych porażek z rzędu i spróbować odbić się od dna tabeli Konferencji Zachodniej.