Okazja do tego nadarzy się już we wtorek, gdy obie drużyny przeniosą się do Detroit. W wypadku wygranej gospodarze zagrają o mistrzostwo ligi po raz pierwszy od 1990 roku. - Jesteśmy podekscytowani - powiedział Richard Hamilton. - Nie ma lepszego miejsca, by zapewnić sobie awans niż własna hala. Hamilton zakończył niedzielny mecz z dorobkiem 33 punktów, co było jego najlepszym wynikiem w playoffs w karierze. Wspierał go Wallace, który zdobył 22 "oczka". Tylko tym dwóm koszykarzom Pistons udało się przekroczyć granicę 10 punktów. Hamilton, który grał z maską na twarzy chroniącą dwukrotnie w tym sezonie złamany nos, trafił 12 z 22 rzutów z gry oraz wszystkie osiem rzutów wolnych. U Pacers zawiodła skuteczność, tylko jeden na trzy rzuty trafiał do kosza. Z kontuzją kolana grał Jermaine O'Neal, który rzucił tylko 11 punktów. Z ośmiopunktowym dorobkiem zakończył spotkanie Jamaal Tinlesy, któremu również doskwierał uraz nogi. Zobacz stan rywalizacji oraz zdobywców punktów w NBA Playoffs 2004