Podczas szóstego pojedynku pomiędzy oboma rywalami Peeler uderzył w twarz łokciem Kevina Garnetta, który zapłaci 7,5 tys. dolarów kary za sprowokowanie zawodnika zespołu z Sacramento. Peeler nie zagra na pewno w środę w decydującym meczu z Wolves (transmisja w nocy ze środy na czwartek w Canal + Sport). Jeżeli Kings nie awansują do finału konferencji drugi mecz pauzy czeka Peelera na początku sezonu 2004/2005. Brak w składzie Pellera jeszcze bardziej zmniejsza szanse "Królów", którzy nie wygrali siódmego meczu od 1981 roku, kiedy ich domem było jeszcze Kansas City. Wówczas to pokonali Phoenix Suns. W tegorocznych playoffs zespoły grające w roli gospodarza wygrały 45 z 62 meczów (72,6 proc.) - najwyższy wskaźnik od sezonu 1990 (75 proc.) Statystyka "ustawia" też w pozycji faworytów koszykarzy Heat, którzy najbliższej nocy we własnej hali mają szansę wyrównać na 3-3 stan rywalizacji w półfinale Konferencji Wschodniej z Pacers. Ekipa z Miami wygrała 18 spotkań z rzędu w American Airlines Arena, licząc jeszcze mecze sezonu regularnego.