Detroit Pistons mogą być w miarę zadowoleni po swoim ostatnim meczu w NBA - dzięki raczej pewnej wygranej 121-101 nad Orlando Magic zakończyli oni bowiem niezbyt chlubną serię sześciu kolejnych porażek, która trwała od 17 grudnia. Mimo wszystko trener Dwane Casey miał pewne powody do zmartwień. Szkoleniowiec bowiem przez połowę potyczki musiał radzić sobie bez dwójki zawodników Hamidou Diallo oraz Killiana Hayesa, który, co warto odnotować, był graczem pierwszego składu na starcie z ekipą z Florydy. Wszystkiemu winne było zdarzenie z końcówki drugiej kwarty. Wówczas to Caleb Houstan z ekipy "Magików" spróbował odegrania do tyłu, do Moritza "Moe" Wagnera, który jednak nie opanował piłki i ruszył za nią w pogoń na własną połowę. W momencie gdy zauważył, że próbę wyprzedzenia go podjął wspomniany już Hayes, postanowił go popchnąć - reprezentant Francji wpadł w ławkę rezerwowych... i się zaczęło. NBA. Wielka przepychanka w meczu Pistons - Magic. Wagner, Hayes i Diallo wyproszeni z parkietu Inny zawodnicy Pistons momentalnie okrążyli Wagnera, chcąc odpłacić się mu za mocno niesportowe zachowanie. Zimną krew stracił zwłaszcza Diallo, który w akcie zemsty uderzył z całej siły Niemca w plecy z użyciem łokcia. Nie próżnował też Hayes, który trafił oponenta w tył głowy w taki sposób, że ten się po prostu przewrócił. Kotłowanina trwała dłuższą chwilę, ale na szczęście sytuację udało się opanować. Niemniej spiker musiał nerwowo uspokajać zgromadzonych w hali Little Caesars Arena w Detroit kibiców, by ci przypadkiem nie zechcieli dołączyć się do całej "zabawy". Oczywiście sędziowie nie mogli puścić tego zdarzenia w zapomnienie. Wykluczenia spotkały nie tylko Diallo i Hayesa, ale oczywiście także i prowodyra całego zamieszania, czyli Wagnera. Paradoksalnie więc to "Tłoki" okazały się bardziej poszkodowane, choć zaczęło się od naruszenia przepisów przez jednego z "Magików". NBA. Detroit Pistons wciąż na dnie tabeli mimo triumfu z Orlando Magic Detroit Pistons pomimo swojego triumfu to wciąż ostatnia drużyna Konferencji Wschodniej. Zespół z Orlando jest jednak niewiele lepszy - zajmuje trzecie miejsce od końca, a od organizacji z Michigan oddziela go jeszcze ekipa Charlotte Hornets. Zobacz także: Nieprawdopodobny występ Luki Doncicia! Słoweniec napisał historię NBA Jeremy Sochan znowu to zrobił! Znakomity występ mimo porażki NBA. Wyniki wszystkich środowych spotkań Detroit Pistons - Orlando Magic 121:101 Washington Wizards - Phoenix Suns 127:102 Atlanta Hawks - Brooklyn Nets 107:108 Miami Heat - Los Angeles Lakers 112:98 Chicago Bulls - Milwaukee Bucks 119:113 (po dogr.) New Orleans Pelicans - Minnesota Timberwolves 119:118 Golden State Warriors - Utah Jazz 112:107 Sacramento Kings - Denver Nuggets 127:126