Ekipa z Phoenix pokonała Lakers 119:110, a zespół z San Antonio wygrał z Nuggets 93:78. Obie serie zakończyły się zwycięstwami 4-1 wyżej rozstawionych. Ale mecz! "Słońca" w świetnym stylu awansowały do II rundy "postseason". Gospodarze ani przez moment nie przegrywali z "Jeziorowcami", a na niespełna sześć minut przed ostatnią syreną prowadzili nawet różnicą 16 punktów. Desperacki zryw gości, a konkretnie Lamara Odoma oraz Kobe Bryanta i dwie "trójki" z rzędu tego ostatniego, pozwoliły się im się zbliżyć na dystans pięciu "oczek" (106:111 na 3 minuty przed końcem). Jednak po drugiej stronie Amare Stoudemire i Shawn Marion (łącznie 53 pkt) nie dali odwrócić losów meczu i serii, wysyłając zawodników z LA na długie wakacje. - Trzeba to zrobić i to teraz - od razu postulował zmiany w klubie Bryant, który uzyskał 34 punkty, trafiając 13 z 33 rzutów z gry. - Dla mnie osobiście to jest nawet więcej niż frustracja - trzy lata i wciąż na poziomie zero. To był jego wieczór... Weterani to wielka siła Spurs. W meczu numer 4 o kluczowym zwycięstwie w Denver zdecydował Robert Horry, a do zakończenia serii walnie przyczynił się Michael Finley. Rzucający obrońca drużyny z San Antonio trafił osiem razy za trzy, ustanawiając klubowy rekord. Tylko jedna "trójka" w wykonaniu Finleya (łącznie 26 pkt, 9/14 z gry) nie wpadła do kosza. - W takiej sytuacji liczy się tylko jedno: jeśli ci idzie, rzucasz dopóki nie spudłujesz. A on nie pudłował - tak Horry skomentował wyczyn kolegi. Po końcowej syrenie - Byli lepsi od nas w tej serii i pokazali dlaczego są zespołem z szansami na tytuł mistrzowski - powiedział Allen Iverson, którego 21 "oczek" oraz 8 asyst nie wystarczyło, by Nuggets przedłużyli rywalizację ze Spurs. Wyniki meczów nr 5 z 2 maja w I rundzie playoffs San Antonio Spurs - Denver Nuggets 93:78 W serii "best-of-seven" (do czterech zwycięstw): 4-1 dla Spurs. Awans: Spurs. San Antonio: Michael Finley 26, Tim Duncan 23, Tony Parker 16, Robert Horry 7, Bruce Bowen 4, Manu Ginobili 4, Fabricio Oberto 4, Jacque Vaughn 4, Brent Barry 3, Francisco Elson 2. Denver: Carmelo Anthony 21, Allen Iverson 21, Steve Blake 12, Nene Hilario 10, Anthony Carter 8, Marcus Camby 4, Linas Kleiza 2. Phoenix Suns - Los Angeles Lakers 119:110 W serii "best-of-seven" (do czterech zwycięstw): 4-1 dla Suns. Awans: Suns. Phoenix: Amare Stoudemire 27, Shawn Marion 26, Steve Nash 17, Leandro Barbosa 18, Raja Bell 8, Boris Diaw 8, Kurt Thomas 8, James Jones 7. Los Angeles: Kobe Bryant 34, Lamar Odom 33, Jordan Farmar 11, Ronny Turiaf 12, Brian Cook 6, Kwame Brown 4, Maurice Evans 4, Andrew Bynum 2, Luke Walton 2, Shammond Williams 2.