Te osiągnięcia robią wrażenie. 22-letni koszykarz, wybrany z pierwszym numerem draftu w 2012 roku, w 43 minuty trafił 24 z 34 rzutów z gry (2/2 za trzy punkty) oraz dziewięć z 10 wolnych, zebrał 14 piłek w obronie i sześć w ataku. - Miałem wielką frajdę, gdyż obręcz tego dnia wydawała się tak szeroka, że odnosiłem wrażenie, iż każdy mój rzut wpada do kosza. Nie liczyłem zdobytych punktów, ale w trakcie przerw w grze informowali mnie o tym koledzy. Chcieli, żebym przekroczył 60 - powiedział Davis po meczu. Jego osiągnięcie to rekord obecnego sezonu, a także najwyższa zdobycz w historii klubu. Poprzedni należał do Jamala Mashburna, który dokładnie 13 lat wcześniej zdobył 50 pkt w spotkaniu z Memphis Grizzlies. W ostatnich 50 latach dorobkiem powyżej 55 pkt i 20 zbiórek w spotkaniu NBA mogą się pochwalić jeszcze tylko Shaquille O'Neal i Wilt Chamberlain. Davis został też najmłodszym koszykarzem w historii ligi, który zdobył 59 pkt, wyprzedzając o rok Jerry'ego Westa. - Powiedziałem pracownikowi odpowiedzialnemu za nasz sprzęt, że na następne spotkanie ma mi przygotować dokładnie tę samą koszulkę i spodenki - zażartował bohater dnia, którego dotychczasowy rekord punktowy w NBA wynosił 43 pkt. Poprawił też rekord hali Palace of Auburn Hills należący do LeBrona Jamesa, który 1 czerwca 2007 w finale Konferencji Wschodniej uzyskał 48. W drużynie z Nowego Orleanu jeszcze tylko Jrue Holiday miał dwucyfrową zdobycz punktową - 20. W zespole gospodarzy najskuteczniejszy był Reggie Jackson - 34. W jednym z najciekawszych niedzielnych spotkań, w którym spotkały się lider Konferencji Wschodniej Cleveland Cavaliers z trzecią drużyna Zachodniej - Oklahoma City Thunder, ci pierwsi zwyciężyli na wyjeździe 115:92. To ich piąta z rzędu wygrana i 40. w sezonie, przy 14 porażkach. Do zwycięstwa poprowadzili zespół Kevin Love - 29 pkt i 11 zbiórek oraz LeBron James - 25 pkt, 11 asyst i siedem zbiórek. Liderami ekipy gospodarzy (bilans 40-16) byli tradycyjnie Russell Westbrook - 29 i Kevin Durant - 20 pkt, 11 asyst oraz dziewięć zbiórek. - Kiedy rywalizujemy z silnym przeciwnikiem, poziom naszej gry wzrasta - zauważył trener Cleveland Tyronn Lue. W spotkaniu Dallas Mavericks - Philadelphia 76ers, pewnie wygranym przez zespół z Teksasu 129:103, Niemiec Dirk Nowitzki zdobył 18 pkt i został szóstym graczem w historii NBA, który przekroczył 29 tysięcy punktów. Z dorobkiem 29 008 wyprzedza Shaquille'a O'Neala - 28 596, ale sporo traci do piątego w tej klasyfikacji Wilta Chamberlaina - 31 419. Wyniki niedzielnych meczów NBA: Oklahoma City Thunder - Cleveland Cavaliers 92:115 Detroit Pistons - New Orleans Pelicans 106:111 Phoenix Suns - San Antonio Spurs 111:118 Denver Nuggets - Boston Celtics 101:121 Orlando Magic - Indiana Pacers 102:105 Toronto Raptors - Memphis Grizzlies 98:85 Brooklyn Nets - Charlotte Hornets 96:104 Dallas Mavericks - Philadelphia 76ers 129:103 Chicago Bulls - Los Angeles Lakers 126:115 Portland Trail Blazers - Utah Jazz 115:111