Koszykarze San Antonio Spurs do meczu z Orlando Magic przystępowali z zaledwie 10 zwycięstwami na koncie - po raz ostatni wygrali w niedzielę 28 stycznia z Minnesota Timberwolves (113:112), ale nie byli w stanie podtrzymać passy zwycięstw i po starciu z Washington Wizards schodzili z parkietu pokonani. Nie inaczej było po spotkaniu rozgrywanym w nocy ze środy na czwartek. Pierwsza kwarta wprawdzie należała do gospodarzy (30:27), ale już w drugiej koszykarze Orlando Magic wzięli się za odrabianie strat i wyszli na prowadzenie. Podobnie było w trzeciej odsłonie meczu, zdecydowanie wygranej przez gości (34:21). Mimo wygranej czwartej kwarty zawodnicy Spurs nie byli już w stanie odwrócić losów meczu, który przegrali 98:108, notując tym samym 38. porażkę w sezonie. Najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie "Ostróg" był Devin Vassell, który rzucił 26 punktów. Pięć "oczek" mniej miał na swoim koncie Victor Wembanyama, z kolei trzecim graczem z największym dorobkiem punktowym był Jeremy Sochan. Reprezentant Polski, który przebywał na parkiecie 33 minuty, zdobył 18 punktów oraz odnotował 12 zbiórek i dwie asysty. Marcin Gortat "podsumował" Jeremy'ego Sochana. Krótko i dosadnie Jeremy Sochan błysnął zagraniem. Piękne wykończenie akcji O Sochanie po tym meczu jest głośno z innego powodu - w pierwszej kwarcie reprezentant Polski popisał się tzw. odwróconym alley-oop, czyli zagraniem polegającym na "przejęciu" podania w powietrzu i wrzuceniu piłki do kosza z pozycji, w której zawodnik jest odwrócony tyłem do tablicy. Powtórka zagrania Sochana szybko zaczęła krążyć w serwisie X (dawny Twitter) i została udostępniona nawet na oficjalnym profilu rozgrywek NBA. A tam w komentarzach kibice nie kryją zachwytu zagraniem zawodnika Spurs i przy okazji nie kryją oburzenia faktem, że 20-latek nie został wybrany do uczestnictwa w Weekendzie Gwiazd, chociaż jego statystyki uprawniały go do tego, by znaleźć się w gronie dziesięciu tzw. drugoroczniaków, czyli koszykarzy rozgrywających drugi sezon w NBA. Podopieczni Gregga Popovicha wciąż zajmują ostatnie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej i obecnie niewiele wskazuje na to, by udało im się zmienić ten stan rzeczy. Szansę na poprawienie swojego dorobku otrzymają w najbliższy weekend, kiedy to zmierzą się kolejno z New Orleans Pelicans i Cleveland Cavaliers. Policjant podszedł do auta i... od razu się wydało. Wielkie kłopoty legendy