Stołeczna drużyna niemal połowy porażek doznała różnicą nie większą niż trzy punkty lub po dogrywce. Tym razem Wizards zachowali zimną krew w końcówce i cieszyli się z wygranej. Na 4.28 min przed ostatnią syreną to Bucks prowadzili 100:95, ale przez następne cztery minuty nie potrafili trafić do kosza. Gospodarze natomiast zdobyli 11 punktów z rzędu, a potem skutecznie wykonywanymi rzutami wolnymi przypieczętowali zwycięstwo. W ekipie Wizards najlepszy był John Wall, który zdobył 24 punkty i miał 11 asyst. Bradley Beal dołożył 20 pkt. Gortat natomiast na parkiecie przebywał 35 minut. Trafił cztery z ośmiu rzutów z gry i jeden z dwóch wolnych. Na swoim koncie zapisał także 14 zbiórek (z czego aż siedem pod atakowanym koszem), dwie asysty i blok. Miał również dwie straty i dwa faule. Polak w kluczowym okresie trafił na 99:100, a następnie dwukrotnie bardzo dobrze zachował się w obronie. Najpierw wymusił stratę Greka Giannisa Antetokounmpo, a potem uniemożliwił oddanie celnego rzutu Johnowi Hensonowi. Wśród pokonanych najlepszy był Antetokounmpo, który zakończył spotkanie z dorobkiem 28 pkt, 13 zbiórek i siedmiu asyst. Obciąża go jednak aż siedem strat. "Czarodzieje" z bilansem 9-13 zajmują 12. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Kolejny mecz rozegrają w poniedziałek. Na wyjeździe zmierzą się z Miami Heat (7-16). Wyniki sobotnich meczów NBA: Chicago Bulls - Miami Heat 105:100 Cleveland Cavaliers - Charlotte Hornets 116:105 Houston Rockets - Dallas Mavericks 109:87 Indiana Pacers - Portland Trail Blazers 118:111 Los Angeles Clippers - New Orleans Pelicans 133:105 Memphis Grizzlies - Golden State Warriors 110:89 Orlando Magic - Denver Nuggets 113:121 San Antonio Spurs - Brooklyn Nets 130:101 Utah Jazz - Sacramento Kings 104:84 Washington Wizards - Milwaukee Bucks 110:105