Durant był zawodnikiem Warriors w latach 2016-2019, a znakomity okres klubu grającego w San Francisco zaczął się nieco wcześniej. Od sezonu 2014/2015 do 2018/2019 "Wojownicy" pięciokrotnie grali w finale NBA i sięgnęli po trzy tytuły. Ostatni finał - przegrany z Toronto Raptors - był pechowy dla Duranta, bowiem doznał poważnej kontuzji zerwania ścięgna Achillesa. Wrócił na parkiet po 18-miesięcznej, w grudniu 2020 roku, ale już w barwach Nets. W sobotę zagrał przeciwko swej dawnej drużynie i to był niezły występ. Trafił osiem z 19 rzutów z gry, ale tylko jeden z sześciu za trzy punkty. Łącznie zgromadził 20 "oczek", a miał też sześć asyst, pięć zbiórek i dwa bloki. Zanotował też cztery straty. Ostatnio Durant w ogóle nie grał, a powodem był protokół zdrowotny dot. Covid-19. W sobotę Nets byli lepsi od Warriors w każdej z trzech pierwszych kwart i prowadzili 108:82. Dopiero w ostatniej do głosu doszli gospodarze. Najskuteczniejsi w Nets, poza Durantem, to: Kyrie Irving 23, James Harden 19 pkt i 16 asyst, Bruce Brown 18. Wśród pokonanych wyróżnił się Stephen Curry 27 “oczek" Najlepsza drużyna obecnego sezonu Utah Jazz (22-5) pokonała 112:94 Miami Heat (11-15). Do przerwy Jazz wygrywali pięcioma punktami (47:42), ale w trzeciej odsłonie triumfowali aż 31:15, rozpoczynając drugą część od serii 16:0. W składzie ekipy z Salt Lake City najlepiej spisali się: Donovan Mitchell 26 pkt, Bojan Bogdanovic 19, Rudy Gobert 16 pkt, 12 zbiórek, trzy bloki, a w Heat - Kendrick Nunn 23 pkt. W spotkaniu Phoenix Suns z Philadelphia 76ers zwyciężyły "Słońca" 120:111, a ozdobą była rywalizacja Devina Bookera (36 pkt) z liderem “Szóstek" Joelem Embiidem (35). W innych sobotnich meczach koszykarze Atlanta Hawks ulegli Indiana Pacers 113:125, a New York Knicks pokonali Houston Rockets 121:99.