Najlepsza koszykarska liga świata rozkręciła się na dobre - w czwartek, już po północy czasu polskiego, odbyło się aż 11 spotkań NBA. Jednym z ciekawszych spotkań było z pewnością starcie New York Knicks i Boston Celtics - nowojorczycy potrzebowali dopiero dogrywki, by pokonać "Celtów" 138-134. NBa. Charlotte Hornets dokonali imponującego powrotu Wszyscy sympatycy koszykówki powinni jednak zwrócić uwagę także na wyczyn Charlotte Hornets - ekipa z Karoliny Północnej w ciągu jednej kwarty zdołała zniwelować 23-punktową przewagę Indiana Pacers, zdobywając 24 kolejne punkty, nie tracą po drodze ani jednego "oczka". Ogromną rolę w tym sukcesie miał LaMelo Ball, który w trzeciej, "powrotnej" kwarcie zdobył 12 punktów."Wszyscy pamiętaliśmy, co z nami zrobili w rundzie play-in" - stwierdził Ball, wspominając wiosenną porażkę z Pacers w mini-turnieju rozegranym przed właściwymi play-offami. "To było moje nastawienie: Nie dopuścić, by to się powtórzyło" - powiedział zawodnik, cytowany przez "The Athletic". LaMelo Ball błyszczał na parkiecie Ogółem LaMelo Ball zdobył w meczu 31 punktów, co dało mu pozycję drugiego najlepiej punktującego zawodnika w meczu - zaraz za graczem rywali, Domantasem Dabonisem (33 pkt). Rozgrywający "Szerszeni" dołożył do tego dziewięć zbiórek i siedem asyst, a na parkiecie przebywał niespełna 29 minut. Co jednak szczególnie warte uwagi, Ball osiągnął swój osobisty rekord trafionych rzutów za trzy punkty - było ich dokładnie siedem. W zespole Pacers mocno wyróżnił się również m.in. zawodnik z Dominikany Christ Duarte. 24-latek, wybrany w pierwszej rundzie draftu 2021 z numerem 13., w swoim debiucie zdobył 27 pkt. P.J. Washington przypieczętował wygraną Dla samej końcówki spotkania kluczowa była postać P.J. Washingtona - gracz Hornets na 4,6 s przed końcem meczu trafił dwa rzuty wolne, a potem skutecznie przeszkadzał Sabonisowi, który spudłował tuż przed ostatnią syreną. Zwycięstwo w takim stylu z całą pewnością wlało nieco nadziei w serca fanów Hornets - zespół radził sobie bardzo słabo w przygotowaniach przedsezonowych, a triumf nad OKC był dopiero drugą wygraną ekipy z Charlotte od 8 maja. PaCze