"Wojownicy" to obecnie najlepsza drużyna sezonu 2016/17. To było ich 11. zwycięstwo z rzędu, a łącznie legitymują się bilansem 63-14. Wizards nawet przez moment w tym meczu nie prowadzili, ale w pierwszej połowie ich strata nie była duża. Gospodarze tempo podkręcili po przerwie i w trzeciej kwarcie przewaga wzrosła do 24 punktów. Stołeczny zespół przede wszystkim nie potrafił zatrzymać Stephena Curry'ego. Najbardziej wartościowy zawodnik (MVP) dwóch poprzednich sezonów spotkanie zakończył z dorobkiem 42 punktów i ośmiu asyst. Aż dziewięć razy trafił "za trzy". Klay Thompson dołożył 23 pkt, a tzw. triple-double uzyskał Draymond Green - 11 pkt, 13 asyst i 12 zbiórek. Wśród pokonanych po 20 pkt zdobyli Bradley Beal i Chorwat Bojan Bogdanowić. John Wall natomiast miał 15 pkt i 11 asyst. Gortat na parkiecie przebywał 16 minut, z czego 11 w pierwszej kwarcie. Trafił trzy z pięciu rzutów z gry oraz jeden z dwóch wolnych. Jego dorobek uzupełniają trzy zbiórki i blok. Miał także jedną stratę i popełnił trzy faule. "Czarodzieje" przegrali po raz trzeci z rzędu i z bilansem 46 zwycięstw oraz 31 porażek zajmują czwarte miejsce tabeli Konferencji Wschodniej. Kolejny mecz rozegrają we wtorek u siebie z Charlotte Hornets (36-41).