Gortat na parkiecie przebywał 27 minut i trafił trzy z sześciu rzutów z gry oraz trzy z pięciu wolnych. Jego konto uzupełnia sześć zbiórek, dwa przechwyty, jedna asysta i jeden blok. Popełnił trzy faule. Wizards tym samym zrewanżowali się rywalom za ubiegłotygodniową porażkę w Los Angeles 112:113. W piątek gospodarze prowadzili przez niemal cały mecz, ale ponownie przysporzyli sobie niepotrzebnych emocji. W tym sezonie znakiem rozpoznawczym Wizards jest osiągnie sporej przewagi, a następnie jej trwonienie. W drugiej kwarcie wygrywali już różnicą 18 punktów, a ostatnia zaczynała się przy stanie 75:64 dla gospodarzy. Na pięć minut przed końcem meczu był jednak remis po 82. W końcówce "Czarodzieje" ponownie zwarli szyki i odnieśli 16. zwycięstwo. Najskuteczniejszy w ich szeregach był Mike Scott, który zdobył 22 punkty, trafiając dziewięć z 10 rzutów z gry. Bradley Beal dołożył 20 pkt. Wśród pokonanych na wyróżnienie zasługuje Lou Williams - 23 pkt. Kolejny mecz Wizards rozegrają w niedzielę, u siebie z Cleveland Cavaliers (21-8). W Konferencji Wschodniej wciąż najlepsza jest ekipa Boston Celtics (24-7), choć minionej nocy przegrała we własnej hali z Utah Jazz 95:107. Gospodarzom nie wystarczyła dobra gra Kyrie'ego Irvinga, który zdobył 33 pkt. Dla gości najwięcej punktów - 22 - uzyskał Hiszpan Ricky Rubio. Na Zachodzie i zarazem w całej lidze najlepsi są koszykarze Houston Rockets (23-4). Odnieśli 12. zwycięstwo z rzędu, a tym razem u siebie wygrali z San Antonio Spurs 124:109. Mecz praktycznie pozbawiony był historii. Gospodarze już po pierwszej kwarcie prowadzili piętnastoma punktami, a w drugiej ich przewaga wzrosła nawet do 28. Spurs nie byli w stanie nawiązać walki. W szeregach "Rakiet" świetnie spisał się duet graczy obwodowych - Chris Paul i James Harden zdobyli po 28 pkt. Clint Capela dołożył 18 pkt i 10 zbiórek. Niezwykle emocjonująco było natomiast w Filadelfii, gdzie miejscowi 76ers podejmowali ekipę Oklahoma City Thunder. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były aż trzy dogrywki, a ostatecznie wygrali goście 119:117. Dziewiąte w sezonie, a 88. w karierze tzw. triple-double, osiągnął rozgrywający Thunder Russell Westbrook; złożyło się na nie 27 pkt, 18 zbiórek i 15 asyst. Po 24 pkt dołożyli natomiast Carmelo Anthony i Paul George. Wśród gospodarzy najlepszy był Kameruńczyk Joel Embiid - 34 pkt. Wyniki piątkowych meczów NBA: Charlotte Hornets - Miami Heat 98:104 Indiana Pacers - Detroit Pistons 98:104 Orlando Magic - Portland Trail Blazers 88:95 Philadelphia 76ers - Oklahoma City Thunder 117:119 (po dogrywce) Washington Wizards - Los Angeles Clippers 100:91 Boston Celtics - Utah Jazz 95:107 Toronto Raptors - Brooklyn Nets 120:87 Memphis Grizzlies - Atlanta Hawks 96:94 Milwaukee Bucks - Chicago Bulls 109:115 Denver Nuggets - New Orleans Pelicans 117:111 (po dogrywce) Houston Rockets - San Antonio Spurs 124:109