Obstawienie sukcesu Golden State, mistrza z 2015 i 2017 r. (oraz wicemistrza z 2016 r.), nie jest zbyt opłacalnym zakładem dla grających - za każdego dolara można otrzymać 1,20. Podobnie ma się sprawa z "Rakietami" - 1,25 dol - poinformował portal espn.com. Zespół Houston (1, bilans 65-17) zmierzy się w pierwszej rundzie play off z Minnesota Timberwolves (8, bilans 47-35), a Golden State Warriors (2, bilans 58-24) z San Antonio Spurs (7, bilans 47-35). Ta druga to niewątpliwie najciekawsza para pierwszej rundy. Spośród drużyn Konferencji Wschodniej najwyższe notowania u bukmacherów ma finalista z 2017 Cleveland Cavaliers (4, bilans 50-32) - za każdego postawionego dolara można zarobić osiem. Szanse lidera Wschodu Toronto Raptors (1, bilans 59-23) są oceniane niżej: 1 do 12. "Kawalerzyści" zmierzą się w pierwszej rundzie play off z Indiana Pacers (5, bilans 48-34), a kanadyjska ekipa z zespołem Marcina Gortata - Washington Wizards (8, bilans 43-39). Za mistrzostwo stołecznej ekipy można zarobić 200 dol. za każdego dolara. Najmniej szans spośród 16 ekip mają u bukmacherów siódmy zespół na Wschodzie - Milwaukee Bucks i szósta drużyna Zachodu - New Orleans Pelicans, ale to jednocześnie najwyższa wypłata dla grających - za jednego postawionego dolara można dostać aż 300 w przypadku, gdy któraś z tych ekip zdobędzie mistrzowskie pierścienie.