35-letni francuski rozgrywający kontuzji nabawił się podczas drugiej rundy play-off z Houston Rockets. Lekarze od początku byli bardzo ostrożni, wypowiadając się o terminie powrotu koszykarza. W mediach pojawiały się nawet spekulacje, że Parker w ogóle może nie wrócić do gry i skupi się już tylko na pracy na rzecz francuskiego klubu ASVEL, którego jest właścicielem. - Wielu ludzi mówiło, że już nigdy nie zagram, a ja nawet nie dopuszczałem do siebie takich myśli. Wiedziałem, że wrócę. Frustracja wręcz we mnie kipiała, nie mogłem pogodzić się z faktem, że nie pomogłem drużynie w play-off. Graliśmy wówczas bardzo dobrze, myślami byliśmy już przy starciu z Warriors - powiedział doświadczony obrońca. Parker, który treningi wznowił we wrześniu, ma wrócić na derby Teksasu, a więc na starcie z Dallas Mavericks. Spurs bez jednego ze swoich liderów rozegrali 19 spotkań i z bilansem 12-7 zajmują trzecie miejsce w Konferencji Zachodniej. Trener Spurs Gregg Popovich nadal nie będzie mógł liczyć na kontuzjowanego Kawhi’ego Leonarda. AW