Na liście tymczasowo zawieszonych są trzej koszykarze Pacers: Ron Artest, Jermaine O'Neal, Stephen Jackson oraz zawodnik mistrza NBA - Ben Wallace. NBA nadal prowadzi dochodzenie w sprawie zajść, do jakich doszło w Detroit i dopiero po zakończeniu śledztwa ogłoszą swoją decyzję. Kara obowiązuję "od zaraz", co oznacza, że koszykarze Indiany nie wystąpią w meczu przeciwko Orlando Magic, który odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę, a Wallace - w spotkaniu z niedzieli na poniedziałek przeciwko Charlotte Bobcats. Piątkowy mecz Detroit Pistons z Indianą Pacers został przerwany 45,9 s przed końcową syreną po tym, jak doszło do regularnej bójki koszykarzy Pacers z miejscowymi kibicami. Starcia rozpoczęły się, gdy jeden z kibiców "Tłoków" uderzył plastikową butelką Rona Artesta. Komisarz NBA David Stern nazwał zajścia w Detroit szokującymi, budzącymi wstręt i niewybaczalnymi zachowaniami, które w ewidentny sposób szkalują dobre imię NBA. - Nasze dochodzenie trwa i spodziewam się, że zakończy się w niedzielę popołudniu - powiedział David Stern. Prezes The Palace Sports and Entertaiment Tom Wilson powiedział, że klub z Detroit natychmiast wprowadzi podwyższony stopień ochrony stosowany dotychczas jedynie podczas meczów fazy playoffs. Oznaczać to będzie podwojenie w hali sił policji i zwiększenie liczby ochroniarzy.