28-letni Curry, który podpisał w 2012 r. czteroletni kontrakt wart 44 mln dolarów w obecnych rozgrywkach zarabia 12 112 359 dol. Wyższe zarobki mają od niego w Warriors Klay Thompson (16 663 575), Draymond Green (15 330 435), a przede wszystkim Kevin Durant (26 540 100), który w lipcu podpisał dwuletnią umowę wartą według mediów ponad 54 mln dol. "Nie skarżę się na swoje zarobki, mam inne cele i ważne rzeczy w życiu. Liczy się to co masz i jak o to dbasz" - powiedział syn koszykarza Della Curry'ego dla portalu espn.com. Stephen, który był także w minionym sezonie najlepszym strzelcem (średnio 30,1 pkt) nie zamierza zmieniać klimatu Kalifornii po sezonie, gdy kończy mu się umowa, choć zapewne nie będzie brakować klubów, które chciałyby mieć go w składzie. Media amerykańskie spekulują, że właściciele Golden State mogą mu zaproponować, zgodnie z obecnymi przepisami dotyczącymi salary cup, umowę czteroletnią na kwotę 140 mln dol., a nawet pięcioletnią za 210 mln. "Tak jak wcześniej powiedziałem, nie zamierzam się stąd ruszać. Kibice w Bay Area są niesamowici, podobnie jak cała organizacja klubu. To wszystko sprawia, że co roku możemy walczyć o mistrzostwo. Dlatego nie ma obecnie żadnego istotnego powodu, bym gdziekolwiek odchodził" - dodał rozgrywający.