"To dla mnie zaszczyt, że będę mógł pracować z takimi koszykarzami i panią Benson (właścicielka klubu - PAP) i (...) wszystkimi wspaniałymi ludźmi w Nowym Orleanie. Nie mogę się doczekać, kiedy rozpoczniemy" - napisał 61-letni szkoleniowiec, cytowany przez portal ESPN.com Pod wodzą Gentry'ego w 'bańce' Orlando zespół Pelicans wygrał tylko dwa z ośmiu meczów i uplasował się na 14. miejscu w Konferencji Zachodniej. Głównym menedżerem klubu z Nowego Orleanu jest były znakomity zawodnik europejskich parkietów, dwukrotny mistrz Euroligi z CSKA Moskwa (2006 i 2008) Trajan Langdon. Van Gundy ostatnio pracował w Detroit Pistons, rozstał się z "Tłokami" po czterech latach w 2018 roku. Pełnił w tym klubie także funkcję prezydenta odpowiedzialnego za transfery. Jego bilans jako trenera Detroit to 152 wygrane i 176 porażek w ciągu czterech lat, zaś wcześniej w Miami Heat (2003-2005) i Orlando (2007-2012) miał w sumie 371 zwycięstw i 208 porażek. W tym ostatnim klubie prowadził m.in. Marcina Gortata, a zespół w 2009 roku walczył w finale NBA przegrywając z Los Angeles Lakers 1-4. Drużyny przez niego prowadzone wyróżniały się przede wszystkim grą w obronie. olga/ cegl/