Jeśli tak się nie stanie i fani nie zdołają uzbierać tej sumy, to wszystkie pieniądze zostaną przekazane na cele charytatywne - napisał koszykarz na swoim profilu na Twitterze. Będzie to umowa jednoroczna z minimalnym wynagrodzeniem obowiązującym w NBA. Na razie nie wiadomo, czy przy ewentualnym zgromadzeniu wymaganej kwoty przez kibiców, zawodnik przejdzie do wskazanego przez nich klubu w 2021 czy 2022 r. Ma bowiem z Nets ważny trzyletni kontrakt (od 2019 r.), w którym ostatni rok to tzw. opcja koszykarza. 26-letni rozgrywający w zagrał we wszystkich 64 meczach Nets i miał średnio 20,6 pkt, 6,8 asyst i 3,5 zbiórek. NBA przerwała rywalizację 11 marca po tym, jak u dwóch koszykarzy Utah Jazz wykryto koronawirusa. Na razie nie wiadomo, kiedy rozgrywki zostaną wznowione, do czego przymierzają się władze ligi i za czym optują sami koszykarze.