Druga z rzędu wygrana przybliżyła drużynę ze stolicy na wyciągnięcie ręki do pierwszego od 2008 roku awansu do play off. Z dorobkiem 38 zwycięstw i 35 porażek "Czarodzieje" zajmują szóstą lokatę w Konferencji Wschodniej. Pewni przedłużenia sezonu mogą stać się już w niedzielę, jeśli zajmujący dziewiąte miejsce New York Knicks (30-43) przegrają tego dnia na wyjeździe z Golden State Warriors. Dla "Jastrzębi" (31-41), którzy pozostają na ósmym miejscu na Wschodzie, była to szósta kolejna porażka w lidze. Polski środkowy, uzyskując dwucyfrowe statystyki w dwóch elementach gry poprawił swoje rekordowe osiągnięcie z sezonu 2011/12, gdy w barwach Phoenix Suns zanotował 31 double-double. W sobotę przebywał na parkiecie 33 minuty, trafił sześć z 11 rzutów za dwa punkty, spudłował obydwa wolne, zebrał osiem piłek w obronie i trzy w ataku. Miał także cztery bloki, dwie asysty, przechwyt, trzy straty i dwa faule. Szczególnie przydał się drużynie w decydującej o wyniku końcówce, gdy na 11 sekund przed syreną, przy prowadzeniu Wizards 99:97, zablokował najlepszego strzelca rywali Jeffa Teague'a. Wcześniej goście zdołali zmniejszyć największą w meczu, dziesięciopunktową stratę (99:89 na 2.38 min przed ostatnim gwizdkiem). Wynik ustalił z rzutów wolnych faulowany po zbiórce rezerwowy gospodarzy Drew Gooden. Spotkanie w hali Verizon Center w Waszyngtonie obejrzało 17996 widzów. Dla Gortata był to 215. mecz, który rozpoczął w pierwszej piątce zespołu, na 429 rozegranych dotychczas w sezonie zasadniczym. Pierwszy raz w trwającej siódmy sezon karierze polskiego jedynaka w lidze NBA liczba jego występów w wyjściowym składzie przekroczyła tę w roli rezerwowego. Obok 30-letniego łodzianina jeszcze pięciu graczy Wizards uzyskało w sobotę dwucyfrowe zdobycze punktowe. Najwięcej John Wall - 25 (także sześć asyst). Gooden dodał 16 (trafił wszystkie pięć rzutów z gry), Bradley Beal - 14, Trevor Ariza - 13, a rezerwowy Andre Miller - 10 (nie pomylił się przy żadnej z czterech prób za dwa i obydwu wolnych). W ekipie z Atlanty, która w początkowej fazie meczu sprawiała lepsze wrażenie, prowadząc w pierwszej kwarcie 21:11, a jeszcze w trzeciej 63:54, wyróżnili się Teague - 19 pkt, Paul Millsap - 17, Cartier Martin i reprezentant Macedonii Pero Antic (12 zbiórek) - po 13. W poniedziałek "Czarodzieje" spotkają się na wyjeździe z Charlotte Bobcats (35-38), plasującymi się w tabeli Konferencji Wschodniej tuż za nimi. Wyniki sobotnich meczów ligi NBA: Philadeplhia 76ers - Detroit Pistons 123:98 Dallas Mavericks - Sacramento Kings 103:100 Houston Rockets - Los Angeles Clippers 107:118 Washington Wizards - Atlanta Hawks 101:97 Milwaukee Bucks - Miami Heat 67:88 San Antonio Spurs - New Orleans Pelicans 96:80