Dzielnie wspierał go Kevin Garnett - 24 punkty. W Charlotte Bobcats, najsłabszym zespole ligi, z zaledwie siedmioma wygranymi w 47 meczach, wyróżnili się Gerald Henderson - 21 pkt, Byron Mullens - 18 i Derrick Brown -16. Gospodarze przegrali po raz szósty w ostatnich siedmiu spotkaniach. W jedynym meczu, którego losy rozstrzygnęły się w dogrywce Houston Rockets pokonali przed własną publicznością Sacramento Kings 113:106. Bardzo dobry mecz w zespole teksańskim rozegrał Patrick Patterson - 24 pkt to jego rekord życiowy. Czterema udanymi rzutami wolnymi w końcówce meczu popisał się Earl Boykins, który podpisał kontrakt z Rockets tego samego dnia. W sumie zdobył dziesięć punktów. W ekipie gości najcelniej rzucali: Demarkus Cousins - 38 (rekord życiowy) oraz Marcus Thornton - 27. Kings przegrali kolejne, piąte spotkanie wyjazdowe. New York Knicks w wygranym 25. meczu sezonu pokonali w Madison Square Garden Milwaukee Bucks 89:80. O zwycięstwie w Waszyngtonie Detroit Pistons nad miejscowymi Wizards 79:77 zadecydował udany rzut Rodneya Stuckeya na 0,2 s przed końcową syreną. Aż ośmioma celnymi rzutami za trzy punkty (w sumie zdobył ich 28), popisał się Ryan Anderson, walnie przyczyniając się do sukcesu Orlando Magic w wyjazdowej rywalizacji z Toronto Raptors 117:101. Do wygranej przyczynili się także: Dwight Howard - 23 pkt i 10 zbiórek oraz Jameer Nelson - 18. Wyniki poniedziałkowych spotkań: Charlotte Bobcats - Boston Celtics 95:102 Chicago Bulls - Denver Nuggets 91:108 Houston Rockets - Sacramento Kings 113:106 po dogr. Indiana Pacers - Miami Heat 105:90 Los Angeles Clippers - New Orleans Hornets 97:85 New Jersey Nets - Utah Jazz 84:105 New York Knicks - Milwaukee Bucks 89:80 Toronto Raptors - Orlando Magic 101:117 Washington Wizards - Detroit Pistons 77:79