Projekt wznowienia rywalizacji został przegłosowany przez właścicieli przytłaczającą liczbą głosów 29:1 (wymagane było trzy czwarte głosów za, by NBA wystartowała). Sezon został przerwany 11 marca z powodu pandemii koronawirusa po tym, jak u dwóch zawodników Utah Jazz potwierdzono zakażenie. Liczba 22 drużyn oznacza, że w gronie walczących o mistrzostwo zabraknie ośmiu najgorszych ekip biorąc pod uwagę obydwie konferencje łącznie. Nie będzie więc finalisty z 2019 roku Golden State Warriors, drużyny która zdominowała NBA w ostatnich pięciu latach, gdy meldowała się w finale zdobywając trzykrotnie mistrzowskie pierścienie (2015, 2017, 2018). Wśród 22 ekip jest osiem najlepszych w tabelach z dnia 11 marca z Konferencji Wschodniej: Milwaukee Bucks, Toronto Raptors (mistrz), Boston Celtisc, Miami Heat, Indiana Pacers, Philadelphia 76ers, Brooklyn Nets i Orlando Magic oraz Zachodniej: LA Lakers, LA Clippers, Denver Nuggets, Utah Jazz, Oklahoma City Thunder, Houston Rockets, Dallas Mavericks i Memphis Grizzlies. Sześć kolejnych to zespoły, które mają sześć lub mniej zwycięstw niż zespoły z ósmego miejsca, biorąc pod uwagę obydwie konferencje łącznie. To pięć drużyn na Zachodzie: New Orleans Pelicans, Phoenix Suns, Portland Trail Blazers, Sacramento Kings i San Antonio Spurs oraz tylko ze Wschodu - Washington Wizards. Oprócz Warriors sezon zakończył się także dla Charlotte Hornets, Chicago Bulls, New York Knicks, Detroit Pistons, Atlanta Hawks, Cleveland Cavaliers oraz Minnesota Timberwolves. W Orlando, bez udziału publiczności zespoły zagrają najpierw po osiem spotkań sezonu regularnego. Przewidziano też turniej o miejsce ósme w obydwu konferencjach jeśli różnica zwycięstw między ósmym, a dziewiątym zespołem będzie mniejsza niż cztery. Po wyłonieniu ośmiu ekip ze Wschodu i Zachodu rozpocznie się runda play-off o mistrzostwo ligi NBA. Zawodników i członków sztabu czeka zatem kilka miesięcy w "szklanej bańce" w kompleksie w Orlando.