Warunków umowy nie ujawniono. Wcześniej Nurse został uznany za najlepszego szkoleniowca (nagroda Red Auerbach Trophy) sezonu zasadniczego 2019/20, a na pierwszym miejscu umieściło go 90 ze 100 przedstawicieli mediów relacjonujących mecze za oceanem. "Ostatnie dwa sezony były niesamowite, biorąc pod uwagę historię naszego klubu, nie tylko pod względem sportowym. Nick udowodnił, że jest liderem nie tylko jako szkoleniowiec, ale także jako człowiek. Dlatego nie możemy się doczekać dalszej współpracy i wielkich rzeczy w przyszłości" - powiedział w oficjalnym oświadczeniu o 53-letnim trenerze prezydent jedynego w NBA klubu z Kanady Masai Ujiri. Raptors mają znakomity bilans w ostatnich latach pod wodzą Nurse'a, który jako główny szkoleniowiec prowadzi ich od 2018 r. (wcześniej był asystentem), są najlepszym w NBA zespołem pod względem liczby wygranych (w sezonie zasadniczym i play off) - w ostatnich dwóch (134), trzech (197) i czterech (252) latach. Miniony sezon regularny zakończyli z bilansem 53-19, co oznacza rekordowe osiągnięcie w historii klubu (0,736 proc. wygranych). "Razem z rodziną będę zawsze miał wielką wdzięczność wobec Larry'ego Tanenbauma i właścicielskiej grupy MLSE, wobec Masai (Ujiri - przyp. red.), Bobby'ego (Webstera, generalnego menedżera - przyp. red.) i zawodników, za ich zaufanie i ciężką pracę. Toronto stało się moim domem w ostatnich siedmiu latach i cieszę się, że nim pozostanie. Widziałem, jak cała organizacja +rośnie+, osiąga szczyt i nie mogę się doczekać kolejnych wyzwań i walki o zdobycie kolejnego mistrzostwa" - napisał w oświadczeniu Nurse, który w ciągu blisko 30 lat trenerskiej kariery prowadził 13 klubów, nie tylko w NBA, ale też m.in. w Wielkiej Brytanii, zaś w kanadyjskiej metropolii znalazł najwyraźniej swoje miejsce.