Według ESPN, na tej liście są Boston Celtics, Brooklyn Nets, New York Knicks i broniący tytułu Toronto Raptors. Już wcześniej informowano, że w NBA rozważana jest opcja jednego lub kilku obiektów jako "baz" dla klubów przed wznowieniem rywalizacji w czasie pandemii. Wśród kandydatów wymieniane są Orlando i Las Vegas. Tam m.in. regularnie przeprowadzane byłyby testy na Covid-19. Zdaniem amerykańskich mediów, problem dotyczy drużyn, których obszary (miasta i stany) zostały mocno dotknięte koronawirusem. Szefowie m.in. Celtics, Nets, Knicks i Raptors wyrazili chęć uniknięcia powrotu zawodników do swoich zwykłych miejsc treningowych. Zależy im na wznowieniu szkolenia już w "bazach". W mediach pojawiają się informacje, że NBA skłania się ku ograniczeniu osób z poszczególnych drużyn do 35. Tymczasem podczas wyjazdów średnio ekipy klubowe składają się z przeszło 50 osób. Sezon ligowy został wstrzymany prawie 2,5 miesiąca temu, a poszczególne zespoły rozegrały dotąd od 63 do 67 meczów; w fazie zasadniczej mają łącznie po 82 spotkania. Wciąż nie ma oficjalnej daty powrotu do gry.(PAP) giel/ co/