Już ze Stephonem Marbury'm i Anfernee Hardaway'em nowojorczycy przegrali na wyjeździe z Cleveland Cavaliers 96:107. W kadrze na to spotkanie znalazł się pozyskany również z Suns Polak Cezary Trybański, ale nie zagrał on ani minuty. Marbury i Hardaway zawiedli w swoim debiucie w Knicks. Pierwszy zdołał uzyskać zaledwie 8 punktów, trafiając 3 z 9 rzutów, a drugi zdobył o dwa "oczka" mniej. - To było bardzo frustrujące - powiedział po meczu Marbury - Chciałem wygrać to spotkanie grając pierwszy mecz w Knicks. Dla mnie powrót do Nowego Jorku znaczy wszystko. Moje marzenia się spełniły. Cavs do zwycięstwa poprowadzili Zydrunas Ilgauskas zdobywając 24 punkty i Eric Williams uzyskując 22 pkt. LeBron James zakończył spotkanie z 14 punktami i aż 10 asystami co jest jego najlepszym wyczynem w tym sezonie. Dla Knicks 20 punktów zdobył Keith Van Horn, 18 dodał Allan Houston, a Kurt Thomas dołożył 14 pkt i 12 zbiórek. Świetny mecz zobaczyli kibice, którzy wybrali się w Minneapolis do hali Target Center na mecz Timberwolves z Los Angeles Lakers. Latrell Sprewell zdobył 30 punktów, a do tego dobrze pilnował Kobe Bryanta i "Leśne Wilki" wygrały z "Jeziorowcami" 106:90. Lakers przegrali siódme spotkanie z ostatnich dziesięciu, ale grają ostatnio osłabieni brakiem kontuzjowanych Shaquille O'Neala i Karla Malone'a. Ciężar gry chciał na siebie wziąć Kobe Bryant, który oddał 17 rzutów, ale trafił zaledwie 8. Dla Wolves po 26 punktów zdobyli Kevin Garnett i Sam Cassell. Na złą drogę wracają koszykarze Orlando Magic. Niestety ich fani znów muszą przełykać gorycz porażki. Tym razem nie pomogły nawet 43 punkty Tracy McGrady'ego, aby pokonać Indiana Pacers. W Indianapolis Jermaine O'Neal zdobył 25 punktów a pięciu jego partnerów zdobyło co najmniej 10 punktów i Pacers wygrali z Magic 114:107. Jest to już piąta porażka z rzędu ekipy z Florydy. Zobacz wyniki oraz zdobywców punktów w spotkaniach NBA z 6 stycznia.