W związku z kwarantanną opuści co najmniej dwa mecze Clippers we wznowionym sezonie, w tym zaplanowane na 30 lipca derby z Los Angeles Lakers. Okres odosobnienia skończy mu się 4 sierpnia, czyli w dniu, w którym jego zespół ma rozegrać trzecie spotkanie. Problemem okazało się nie to, że Williams opuścił "bańkę" na Florydzie, w której zespół trenuje przed sezonem, ale że w trakcie rodzinnej podróży do Atlanty poszedł także do klubu, swojej ulubionej restauracji. Lokal serwuje m.in. skrzydełka kurczaka, które w menu nazwano jego imieniem. Zdjęcia z tej wizyty, z koszykarzem w masce, którą NBA rozdawała w Walt Disney World, pojawiły się w mediach społecznościowych. Spowodowało to reakcję władz ligi, które kierując się przepisami sanitarnymi nakazały mu długą kwarantannę. Williams jest poważnym kandydatem do nagrody na najlepszego rezerwowego sezonu. W dotychczasowych meczach zdobywał średnio 18,7 pkt. Wcześniej w tym miesiącu Zion Williamson z New Orleans Pelicans musiał przejść tylko czterodniową kwarantannę po tym, jak opuścił "bańkę" z powodów rodzinnych. Codziennie podczas nieobecności był kontrolowany na obecność koronawirusa i testy dały wynik negatywny. Clippers, uważani za jednego z faworytów rozgrywek, mają obecnie do dyspozycji tylko 10 zawodników, gdyż środkowy Montrezl Harrell i obrońca Patrick Beverley także wyjechali ze zgrupowania w sprawach rodzinnych i muszą przejść kwarantannę. Poza zespołem pozostają także podstawowy środkowy Ivica Zubac i obrońca Landry Shamet. Ten drugi miał na początku miesiąca pozytywny wynik testu na koronawirusa. Drużyna trenera Doca Riversa w Konferencji Zachodniej zajmuje drugie miejsce, właśnie za Lakers. Wszystkie spotkania wznowionego sezonu - z udziałem 22 najlepszych drużyn - będą rozgrywane bez publiczności na terenie parku rozrywki Disney World w Orlando począwszy od 30 lipca. cegl/ pp/