26-letni Harris w tym sezonie średnio notuje 20,9 pkt, przy bardzo dobrej, blisko 50-procentowej skuteczności rzutów z gry. Clippers zdecydowali się go oddać, bo po tym sezonie kończy się jego kontrakt, a nie zamierzali oferować mu na tyle lukratywnej umowy, by go zatrzymać. W zamian otrzymali zawodników drugiego planu i cztery wybory w draftach w latach 2020-23. Do Los Angeles przenieśli się: debiutant Landry Shamet, Wilson Chandler i Mike Muscala. Marjanovic był jednym z koszykarzy walczących z Gortatem o miejsce w składzie. Teraz polski środkowy o minuty na parkiecie będzie rywalizował z mającym podobne do niego warunki fizyczne Muscalą. Clippers z bilansem 30-25 są na ósmym miejscu na Zachodzie, ale bez Harrisa ich szanse na awans do fazy play off drastycznie spadły. Latem będą mieli za to wystarczająco wolnych środków, by zakontraktować dwóch absolutnie topowych zawodników. W orbicie ich zainteresowań jest m.in. Kawhi Leonard. Pochodzącemu z Los Angeles 27-latkowi po sezonie kończy się kontrakt z Toronto Raptors. Natomiast dla 76ers (34-20), piątej ekipy na Wschodzie, najważniejsze jest tu i teraz. Pozyskując Harrisa dysponują prawdopodobnie najsilniejszą pierwszą piątką w swojej Konferencji.