James zbliża się dużymi krokami do trzeciego miejsca na liście najlepszych strzelców wszech czasów ligi NBA. Zajmuje je na razie Kobe Bryant z dorobkiem 33 643 pkt, a James ma na koncie 33 626, czyli brakuje mu zaledwie 17 punktów. W czwartkowym meczu miał 27 punktów, 12 zbiórek oraz 10 asyst i był po raz kolejny liderem swojego zespołu. W sumie ekipa z Los Angeles rzuciła 19 rzutów za trzy punkty. "Za każdym razem, gdy moje nazwisko pojawia się obok takich gwiazd, to dla mnie bardzo miłe. Ale nie o to chodzi w mojej karierze. W tej chwili skupiam się na tym, żeby mój zespół wygrywał, bo właśnie to jest najważniejsze i na tym zależy mi najbardziej" - powiedział. W drużynie z Brooklynu najlepiej spisał się Kyrie Irving, który wrócił do gry po urazie. Zdobył 20 punktów, ale to nie pomogło jego drużynie. To już piąta porażka z rzędu Nets, a z ostatnich 14 meczów wygrali tylko dwa. Rewelacyjne spotkanie rozegrał Damian Lillard. W meczu z Dallas Mavericks zdobył 47 punktów oraz miał sześć zbiórek i osiem asyst, ale Portland Trail Blazers przegrał 125:133. W Dallas nie było lidera, ale za to jako zespół prezentowali się znakomicie. Mieli jedynie tylko osiem strat, a ponadto zanotowali 22 celne rzuty z dystansu. Siódemka zawodników Mavericks zdobyła 11 lub więcej punktów. Najlepszy okazał się Luka Doncic - 27 punktów, sześć zbiórek i dziewięć asyst. W trzecim czwartkowym meczu Cleveland Cavaliers przegrali u siebie z Washington Wizards 112:124. Wyniki czwartkowych meczów NBA: Cleveland Cavaliers - Washington Wizards 112:124 Brooklyn Nets - Los Angeles Lakers 113:128 Portland Trail Blazers - Dallas Mavericks 125:133