Lakers wystąpili o zgodę na obecność fanów podczas meczu z Boston Celtics zaplanowanego na 15 kwietnia. Clippers natomiast mają w planach powrót fanów na domowe mecze, które rozpoczną 18 kwietnia spotkaniem przeciwko Minnesota Timberwolves. Oba kluby zapowiedziały, że będą ściśle współpracować z Departamentem Zdrowia Publicznego hrabstwa Los Angeles i centrum Staples. Obecnie przygotowywane są warunki sanitarne, takie, aby "pewna liczba fanów" mogła być obecna w hali. - To będzie bardzo ekscytujące dla całej naszej społeczności - przyznał trener Lakers Frank Vogel. Dodał, że obecność kibiców jest dla zespołu bardzo ważna. - Wszyscy wiemy, jaką energię wnoszą do hali nasi fani - dodał. Oba zespoły starania o powrót ograniczonej grupy kibiców do Staples Center prowadzą już od kilku tygodni. Ostatnio otrzymali pozwolenie od Departamentu Zdrowia Hrabstwa L.A. na przyjęcie na meczach 50 gości. Aby tak się stało, trzeba było spełnić rygorystyczne warunki sanitarne wymagane podczas produkcji telewizyjnych lub w trakcie oficjalnych uroczystości w hrabstwie L.A. Łącznie z meczem z Minnesotą, Clippers mają w planie sześć spotkań u siebie, na które chcą zaprosić kibiców, w tym także derbowy pojedynek z Lakers w roli gospodarza 6 maja. Natomiast "Jeziorowcy", uwzględniając spotkanie z Bostonem, mają jeszcze dziewięć u siebie, w których po otrzymaniu zgody, mogliby uczestniczyć kibice. wha/ cegl/ Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!