"Skłamałbym, gdybym powiedział, że ta porażka nie boli bardziej niż inne. Ciężko jest, wiedząc że zabraknie nas w play off, ale pewnego dnia zdołamy awansować" - powiedział rezerwowy Justin James, który zdobywając w czwartek 31 punktów ustanowił rekord kariery. Kings po raz ostatni w play off wystąpili w 2006 roku. Wówczas w pierwszej rundzie okazali się słabsi od San Antonio Spurs. Do tej pory samodzielnym niechlubnym rekordzistą byli Los Angeles Clippers, których w play off zabrakło od sezonu 1976/77 do 1990/91. Dwie pierwsze absencje miały miejsce jeszcze pod szyldem Buffalo Braves. W meczu z Grizzlies "Królowie" długo mieli szansę przedłużyć swoje nadzieje na awans do play off. Na niespełna cztery minuty przed ostatnią syreną prowadzili różnicą sześciu punktów, ale końcówka należała do gospodarzy. Najlepszy w ich szeregach był Dillon Brooks, który zdobył 30 punktów. Duże wsparcie zapewnił mu Jonas Valanciunas. Litewski środkowy trafił osiem z dziesięciu rzutów z gry oraz wszystkie osiem wolnych. Na swoim koncie zapisał 24 pkt i 13 zbiórek. "Na szczęście w końcówce udało nam się zmusić rywali do błędów i zaczęli pudłować. Tak jednak powinniśmy byli grać przez cały mecz" - powiedział trener Grizzlies Taylor Jenkins. Jego podopieczni z bilansem 37 zwycięstw oraz 33 porażek zajmują dziewiątą pozycję w tabeli Konferencji Zachodniej i na pewno wystąpią w barażu. Zgodnie z jego zasadami drużyna z miejsca siódmego podejmuje ósmy zespół konferencji, a wygrany awansuje do play off. Z kolei pokonany w tej parze ma drugą szansę mierząc się ze zwycięzcą spotkania między ekipami z lokat 9-10. Kings (31-39) są na 12. miejscu. Wyniki czwartkowych meczów NBA: Atlanta Hawks - Orlando Magic 116:93 Charlotte Hornets - Los Angeles Clippers 90:113 Chicago Bulls - Toronto Raptors 114:102 Indiana Pacers - Milwaukee Bucks 133:142 Memphis Grizzlies - Sacramento Kings 116:110 Miami Heat - Philadelphia 76ers 106:94 Minnesota Timberwolves - Denver Nuggets 103:114 New York Knicks - San Antonio Spurs 102:98 Phoenix Suns - Portland Trail Blazers 118:117