Czwartkowy wieczór w Chesapeake Energy Arena pełen był udanych akcji i rzutów w wykonaniu miejscowych. Umiejętnościami popisał się nawet jeden z kibiców, który w przerwie trafił do kosza z połowy boiska i otrzymał czek na 20 tysięcy dolarów. Taka sytuacja zdarzyła się drugi raz z rzędu w Oklahoma City. Kevin Durant zdobył dla zwycięzców 28 punktów, miał też osiem asyst i sześć zbiórek. Dobrymi statystykami mógł się też pochwalić reprezentant Hiszpanii Serge Ibaka - 17 pkt, pięć zbiórek i trzy bloki. Liderem Clippers był Blake Griffin z dorobkiem 27 pkt i 10 zbiórek. Chris Paul do 17 pkt dodał 12 asyst i we wszystkich 13 meczach w sezonie odnotował dwucyfrowe wskaźniki w obu tych elementach. Już poprawił rekord legendarnego Magica Johnsona, który 23 lata temu zaliczył 11 takich występów od początku rozgrywek. Goście zdobyli jednak tylko 91 pkt, a ich przeciętna w tym sezonie to 108,7 (druga w lidze). - Przez całe spotkanie nie mogliśmy złapać właściwego rytmu. Pudłowaliśmy rzuty, graliśmy zbyt wolno i schematycznie. Nie było elementu, w którym przewyższaliśmy gospodarzy - zaznaczył trener pokonanych Doc Rivers. Wokół parkietu błyszczeli natomiast piosenkarka Beyonce i jej mąż Jay-Z, raper i biznesmen, którego firma od kilku miesięcy prowadzi interesy Duranta. Po słabym początku sezonu coraz lepiej radzą sobie koszykarze Denver Nuggets. W czwartek pokonali przed własną publicznością Chicago Bulls 97:87. Gospodarzy poprowadził do sukcesu rezerwowy Jordan Hamilton, który uzyskał 17 pkt i został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. 20 pkt dla "Byków", które przegrały po serii pięciu zwycięstw, zdobył Derrick Rose, ale lepsze wrażenie zostawił po sobie francuski środkowy Joakim Noah - 11 pkt, 12 zbiórek i osiem asyst. Ekipa z Chicago ostatni raz wygrała w Denver 8 lutego 2006 roku. Wyniki czwartkowych meczów sezonu regularnego koszykarskiej ligi NBA: Oklahoma City Thunder - Los Angeles Clippers 105:91 Denver Nuggets - Chicago Bulls 97:87