Departament zdrowia stanu Utah uznał, że minęło wystarczająco dużo czasu i nie ma już ryzyka, że będą zarażali. Gobert zdiagnozowany został 11 marca. Tego dnia odbyły się ostatnie mecze. Pięć dni później w wywiadzie telewizyjnym Mitchell przyznał, że nie ma żadnych objawów zakażenia i to uważa w całej sytuacji za najstraszniejsze. Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami koszykarze i pracownicy Jazz wciąż będą praktykowali ograniczanie kontaktów społecznych i aktywności na zewnątrz domów. W USA jest już ponad 80 tys. zakażonych koronawirusem, zmarło blisko 1200. wkp/ co/