"Ciągle wierzę w Anthony'ego, ale wypowiedzi Phila Jacksona bardzo komplikują sytuację zawodnika. Spakowałbym walizki Phila" - powiedział słynny reżyser, pytany przez portal espn.com, kogo należałoby zostawić w klubie. Jackson, który zdobył 13 mistrzowskich pierścieni w NBA, w tym 11 jako trener - sześć z Chicago Bulls i pięć z LA Lakers, kilkakrotnie dawał przez media do zrozumienia, że nie jest zadowolony z postawy lidera Knicks. Po porażce z LA Clippers 115:119 prezydent klubu po raz kolejny dwuznacznie ocenił zawodnika na Twitterze. Nowojorczycy zajmują obecnie 12. miejsce w Konferencji Wschodniej z bilansem 22 zwycięstw i 32 porażek. Koszykarz nie chce komentować napiętej sytuacji. "Jeśli nikt nie zwraca się do mnie bezpośrednio, to niczego nie komentuję" - powiedział 32-letni Carmelo Anthony. Według mediów prezydent Jackson uważa, że przyszłość klubu w najbliższych latach niekoniecznie musi być związana z gwiazdorem. Ma on jednak ważny kontrakt aż do 2019 r. W czerwcu 2014 r. Anthony podpisał pięcioletnią umowę wartą 124 mln dolarów z klauzulą wykluczającą opcje transferu. Koszykarz po igrzyskach w Rio de Janeiro został rekordzistą amerykańskiej reprezentacji - jako jedyny wystąpił w czterech turniejach olimpijskich i wywalczył cztery razy złote medale. Do niego należą też rekordy liczby zdobytych punktów, zbiórek i rozegranych spotkań w igrzyskach.