W piątek w lidze NBA trzeciej porażki z rzędu doznali koszykarze Indiana Pacers. Najlepsza drużyna Konferencji Wschodniej tym razem uległa na wyjeździe Houston Rockets 86:112. James Harden zdobył dla zwycięzców 28 punktów.
Rockets dobrze zaczęli mecz i po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą 11 punktów. Później goście zmniejszyli nieco stratę, ale w trzeciej części gry Harden i jego koledzy praktycznie rozstrzygnęli losy rywalizacji, powiększając przewagę do 29 pkt.
Pacers, wraz z Oklahoma City Thunder, mają najlepszy bilans w lidze: 46 zwycięstw i 16 porażek. Ostatnie mecze w wykonaniu koszykarzy z Indianapolis nie napawają jednak optymizmem. Wcześniej przegrali u siebie z Golden State Warriors 96:98 i na wyjeździe z Charlotte Bobcats 87:109.
Podopieczni Franka Vogela zawodzą zarówno w ataku, jak i obronie. W dziewięciu spotkaniach po przerwie na Mecz Gwiazd tracili średnio 99 pkt, a wcześniej 90,3.
- Nie jesteśmy tą samą drużyną. Mam wrażenie, że pozwalamy robić rywalom co tylko zechcą. Mamy jeszcze czas by to naprawić, ale powinniśmy to zrobić jak najszybciej - przyznał George Hill, który zdobył tylko cztery punkty. Najskuteczniejszy w pokonanym zespole był David West - 15 pkt.
Rockets (43-19) wygrali czwarty mecz z rzędu i w Konferencji Zachodniej zajmują trzecie miejsce.
Ciekawie było w Dallas gdzie miejscowi Mavericks zmierzyli się z Portland Trail Blazers. W ekipie gości LaMarcus Aldridge zanotował 30 pkt i 17 zbiórek, ale nie wystarczyło to do odniesienia zwycięstwa. Mavericks wygrali 103:98, a najlepszy w zespole był Niemiec Dirk Nowitzki - 22 pkt.
Gospodarze rozpoczęli spotkanie od prowadzenia 40:10, ale później roztrwonili przewagę. Na początku czwartej kwarty to przyjezdni z Oregonu wygrywali siedmioma punktami. W kluczowym momencie opuściła ich jednak skuteczność. Przez ostatnie 4.25 min nie zdołali zdobyć nawet punktu.
- Trail Blazers to świetna drużyna. Nie spodziewałem się, że tak szybko odrobią stratę. Jednak nie przestaliśmy walczyć i udało nam się wygrać - powiedział Nowitzki.
Aż 28 strat mieli koszykarze Boston Celtics, a i tak udało im się pokonać we własnej hali Brooklyn Nets 91:84. Goście tracili piłkę tylko 14 razy, ale za to mieli fatalną skuteczność rzutów z gry. Trafili zaledwie 29 z 80 oddanych.
Celtics do triumfu poprowadził Rajon Rondo - 20 pkt i dziewięć asyst. Wśród pokonanych najlepszy był Joe Johnson - 21 pkt.
Boston Celtics - Brooklyn Nets 91:84
Charlotte Bobcats - Cleveland Cavaliers 101:92
Chicago Bulls - Memphis Grizzlies 77:85
Dallas Mavericks - Portland Trail Blazers 103:98
Denver Nuggets - Los Angeles Lakers 134:126
Golden State Warriors - Atlanta Hawks 111:97
Houston Rockets - Indiana Pacers 112:86
Minnesota Timberwolves - Detroit Pistons 114:101
New Orleans Pelicans - Milwaukee Bucks 112:104
New York Knicks - Utah Jazz 108:81
Toronto Raptors - Sacramento Kings 99:87