Choć wdowa nie pojawiła się na pierwszym po śmierci Bryanta meczu ekipy LA Lakers, w barwach której jej mąż spędził całą karierę, w dniu spotkania zamieściła na Instagramie wzruszającą fotografię opustoszałych trybun. W jej centrum znalazły się koszulki Kobego i Gianny, zawieszone na oparciach krzesełek, pod którymi ułożone zostały bukiety czerwonych róż. - Nie ma #24 bez #2 - brzmi opis, który Vanessa dodała obok zdjęcia, odnoszący się oczywiście do numerów na koszulkach, w których grali Kobe i Gianna. Tragicznie zmarła 13-latka trenowała pod okiem swojego ojca w szkółce Mamba Academy. Często wraz z tatą oglądała wspólnie spotkania "Jeziorowców", poznając przy tym tajniki koszykówki. Kobe i Gianna zginęli wraz z siedmioma innymi osobami 26 stycznia w katastrofie helikoptera w kalifornijskim Calabasas. TB