- W tej grze chodzi o ciągłe doskonalenie drobnych elementów. Kiedy dłuższymi okresami będziemy w stanie solidnie bronić, płynnie przechodzić do ataku i robić inne podobne rzeczy, to wszystko wróci do normy - zapewnił skrzydłowy Raptors Pascal Siakam. 26-letni kameruński skrzydłowy sam na razie nie imponuje formą. Średnio w tym sezonie zdobywa 16,5 pkt, wobec 22,9 w poprzednim. W meczu z Pelicans uzyskał 10, a w dodatku musiał opuścić parkiet na początku czwartej kwarty z powodu sześciu fauli. - Pascalowi nie szło, nie ma co do tego wątpliwości. Miał kilka solidnych zagrań, ale generalnie to nie było to - przyznał trener Raptors Nick Nurse. Również pozostali liderzy kanadyjskiej ekipy nie mieli dobrego dnia. Kyle Lowry i Fred VanVleet trafili łącznie zaledwie 13 z 37 rzutów z gry. Pelicans natomiast mają powody do zadowolenia. Z bilansem 4-2 zajmują drugie miejsce w Konferencji Zachodniej. Lepsza jest tylko ekipa Phoenix Suns (5-1). W czwartej kwarcie meczu z Raptors koszykarze z Nowego Orleanu prowadzili różnicą 12 punktów, ale całą przewagę roztrwonili i na dwie minuty przed końcem przegrywali 111:113. W kluczowym momencie znów jednak udało im się przejąć inicjatywę. - Nie jest łatwo pozbierać się po zmarnowaniu takiej przewagi w ostatniej kwarcie. Moi chłopcy wykazali się jednak olbrzymią odpornością - komplementował podopiecznych trener Pelicans Stan Van Gundy. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Wśród zwycięzców najlepszy był Brandon Ingram, który zdobył 31 punktów, a Zion Williamson dołożył 21. Do formy z najlepszych czasów wraca John Wall. 30-letni rozgrywający z powodów zdrowotnych nie grał przez dwa lata. Przed obecnym sezonem Washington Wizards oddali go do Houston Rockets i w Teksasie radzi sobie bardzo dobrze. Minionej nocy wystąpił w drugim spotkaniu. Po 22 punktach w debiucie w nowych barwach, tym razem zdobył 28, a jego zespół pokonał we własnej hali Sacramento Kings 102:94. Gospodarzom nie przeszkodził brak kontuzjowanego Jamesa Hardena. - John przewyższa wszelkie moje oczekiwania wobec niego - powiedział trener Rockets Stephen Silas. - Wkładam mnóstwo pracy i oddania, aby być w tym miejscu. Nie mogłem oczekiwać lepszego początku niż dwa zwycięstwa w dwóch meczach - podkreślił Wall. Wyniki sobotnich meczów: Houston Rockets - Sacramento Kings 102:94Indiana Pacers - New York Knicks 102:106Orlando Magic - Oklahoma City Thunder 99:108Philadelphia 76ers - Charlotte Hornets 127:112Atlanta Hawks - Cleveland Cavaliers 91:96New Orleans Pelicans - Toronto Raptors 120:116