Jordan o pozytywnym wyniku testu poinformował na Twitterze. Dowiedział o nim w niedzielę wieczorem, a poniedziałkowe testy potwierdziły, że jest zakażony. "Dlatego też zabraknie mnie w Orlando" - napisał 31-letni zawodnik. Sezon, wstrzymany 11 marca przez pandemię, ma zostać wznowiony za miesiąc z udziałem 22 drużyn, a wszystkie spotkania odbędą się na terenie parku rozrywki Disney World. Zespoły mają między 7 a 9 lipca przylecieć do Orlando. Także Dinwiddie potwierdził, że jest zakażony, ale na razie nie przekreśla swojego udziału w pierwszych meczach po wznowieniu sezonu. "Teraz trudno określić, co będzie za miesiąc i czy będę mógł zagrać" - powiedział portalowi "The Athletic". W zeszłym tygodniu przeprowadzono 302 testy na obecność koronawirusa wśród koszykarzy NBA. U 16 potwierdzono chorobę COVID-19. Komisarz ligi Adam Silver powiedział niedawno, że jeśli wielu zawodników będzie zakażonych, nie można wykluczyć kolejnego przełożenia terminu wznowienia rozgrywek. W USA jest najwięcej zakażeń na świecie. Na COVID-19 zachorowało tam ponad 2,6 mln ludzi, w tym prawie 129 tys. zmarło. Na całym świecie odnotowano już prawie 10,5 mln przypadków. mar/ pp/