Tym samym podopieczni Mike'a Woodsona przerwali serię dziewięciu porażek z rzędu, co było najgorszym startem tego klubu w historii. - To wielka ulga - przyznał po meczu szkoleniowiec "Jastrzębi". - Na tą wygraną czekaliśmy bardzo długo - dodał Al Harrington, który zdobył 34 punkty dla gospodarzy. Co ciekawe, te dziewięć porażek Hawks ponieśli z drużynami z Konferencji Zachodniej. - W tych meczach nie graliśmy najgorzej. To nie jest tak, że nie potrafimy walczyć, ale moi zawodnicy muszą uwierzyć, że mogą wygrywać - ocenił sytuację Woodson. - Nasi rywale zasłużyli na zwycięstwo. Grali od nas bardziej twardo - powiedział Doc Rivers, szkoleniowiec Celtics. Pistons niezbyt długo przeżywali wysoką porażkę z Dallas Mavericks. W środę we własnej hali ekipa z Detroit nie dała szans Denver Nuggets wygrywając 114:89. - Chcieliśmy dzisiaj ponownie zaprezentować swoją koszykówkę, co nie udało nam się w Teksasie - stwierdził obrońca Chauncey Billups. - Aż 36 asyst pokazuje, że graliśmy zespołowo - dodał Flip Saunders, coach "Tłoków". Szkoleniowiec gospodarzy miał rację, a świadczy o tym także fakt, że aż siedmiu koszykarzy z Detroit zdobyło 10 albo więcej punktów. Świetny start w tym sezonie notują zawodnicy Los Angeles Clippers. W środę odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu pokonując Toronto Raptors 103:100 i z bilansem 9-2 są zdecydowanym liderem Pacific Division. Gospodarzy do wygranej poprowadzili Corey Maggette, który zdobył 30 punktów, i Sam Cassell dodając 10 z 26 "oczek" w czwartej kwarcie. Problemów z pokonaniem rywala nie mieli także koszykarze San Antonio Spurs. Mistrzowie NBA łatwo poradzili sobie na wyjeździe z Golden State Warriors wygrywając 113:89. Tony Parker zdobył 26 punktów, zaliczył sześć asyst i miał pięć zbiórek, Tim Duncan dodał 19 "oczek" i 12 zbiórek, a Manu Ginobili 14 punktów i pięć asyst. To było ósme zwycięstwo Spurs w ostatnich dziewięciu meczach. Świetny występ Allena Iversona, który zdobył 45 punktów, nie pomógł Philadelphii 76ers odnieść zwycięstwa. "Szóstki" przegrały w środę z Milwaukee Bucks 97:108. Iverson trafił 13 z 30 rzutów z gry i 17 z 19 wolnych ustanawiając punktowy rekord sezonu, ale... - Wcale nie czuję się dobrze - powiedział zawodnik znany jako "Odpowiedź". I trudno mu się dziwić. Cały jego wysiłek poszedł przecież na marne. Zobacz WYNIKI i NAJLEPSZYCH STRZELCÓW w meczach z 23 listopada Tabele NBA