To był najlepszy w karierze występ Ingrama. Trafił 15 z 25 rzutów z gry, w tym trzy z ośmiu za trzy punkty i 16 z 20 wolnych. Miał także osiem zbiórek i sześć asyst. W tym sezonie Ingram zanotował dziewięć razy co najmniej 30 punktów, w tym trzykrotnie przeciwko Jazz. Pozostali gracze pierwszej piątki "Pelikanów" uzyskali łącznie 42 pkt, m.in. były środkowy Jazz Derrick Favors 21 (plus 11 zbiórek). Drużynie przyjezdnych nie pomogła dobra forma Donovana Mitchella, który zakończył spotkanie z dorobkiem 46 punktów. W dogrywce ekipa Utah Jazz (wcześniej niewiele zabrakło do przegranej w regulaminowym czasie) prowadziła 132:127, ale nie zdołała utrzymać korzystnego wyniku. Pelicans mieli słaby początek sezonu, ale 10 wygranych w ostatnich 14 meczach sprawiło, iż przesunęli się na 12. miejsce w Konferencji Zachodniej. Niewielka jest strata tego klubu do Phoenix Suns, Portland Trail Blazers czy San Antonio Spurs. W czwartek koszykarze Phoenix Suns pokonali w Nowym Jorku miejscowych Knicks 121:98, choć po pierwszej kwarcie to rywale mieli siedem punktów więcej (32:25). W kolejnych odsłonach dominowały "Słońca", a wyróżnili się Devin Booker 29 pkt, Deandre Ayton 26 pkt i 21 zbiórek oraz Ricky Rubio 25 pkt, 13 asyst i osiem zbiórek. Najlepszy klub w obecnych rozgrywkach Milwaukee Bucks (37-6) triumfował w spotkaniu z Boston Celtics (27-13) 128:123. Do swej skuteczności przyzwyczaił lider "Kozłów" Giannis Antetokounmpo 32 pkt, ale tym razem lepszy od niego był Kemba Walker z ekipy "Celtów" - 40 pkt. Po trzech kwartach Bucks wygrywali różnicą 19 punktów (106:87), dlatego w końcówce więcej mogli zagrać rezerwowi. W innym czwartkowym meczu zakończonym po dogrywce Golden State Warriors ulegli Denver Nuggets 131:134. Do przerwy zespół Nuggets przegrywał 45:62, lecz w drugiej połowie odrobił straty i był nieco lepszy w dodatkowej odsłonie rywalizacji. Najskuteczniejszy w składzie zespołu z Denver był Will Barton 31 pkt.