NBA. Hornets zdobyli 158 punktów, Nets ulegli rywalom bez swoich gwiazd
Czwartkowa noc obfitowała w wiele interesujących spotkań NBA - zachwycili przede wszystkim Charlotte Hornets, którzy wygrali z Indiana Pacers aż 158:126. Sporo "oczek" uzyskali też Dallas Mavericks, których do zwycięstwa nad Portland Trail Blazers poprowadził m.in. Luka Dončić. Brooklyn Nets tymczasem ponieśli porażkę z Denver Nuggets 118:124, grając jednak bez największych gwiazd.
Takiego festiwalu punktów przed meczem Hornets i Pacers trudno było się spodziewać - obie ekipy nie znajdują się bowiem w czubie tabeli Konferencji Wschodniej, a zwłaszcza od czołówki stawki odstaje ekipa z Indianapolis, która jest zaledwie 13.
Tymczasem starcie między obiema franczyzami obfitowało wręcz w zdobywane punkty, bowiem "Szerszenie" uzyskały aż 158 "oczek" przy 126 punktach rywali. Na parkiecie dwoił się i troił Kelly Oubre jr, który zdobył 39 pkt (najwięcej ze wszystkich koszykarzy), ale na wyjątkowe uznanie zasłużył też LaMelo Ball, który dopisał do swojego konta triple-double (29 pkt, 10 zbiórek, 13 asyst). Ogółem czwórka graczy Charlotte Hornets trafiła za 20 lub więcej punktów.
Tym samym Indiana Pacers zaliczyli swoją trzecią porażkę z rzędu. Ich ostatnia wygrana to co ciekawe... triumf nad Golden State Warriors, jednym z najsilniejszych zespołów ligi.
Porażkę zaliczyli również Brooklyn Nets, którzy jednak podeszli do meczu z Denver Nuggets bez największych gwiazd. W Barclays Center nie zobaczyliśmy Kevina Duranta i Jamesa Hardena, którzy zmagali się z problemami zdrowotnymi, a także Kyriego Irvinga, który nie może występować w spotkaniach "Siatek" na własnym terenie z powodu obostrzeń covidowych w Nowym Jorku.
Mimo wszystko "Bryłki" wygrały różnicą zaledwie sześciu punktów, a ich liderem był Nikola Jokić, który zdobył 26 "oczek", a do tego dołożył 10 zbiórek i osiem asyst, po raz kolejny potwierdzając swoją wysoką formę.
W czwartkową noc zachwycał też Luka Dončić, którego Mavericks zdobyli aż 132 punkty przeciwko Protland Trail Blazers (112 pkt). Słoweniec zdobył triple-double (15 pkt, 10 zb, 15 a) i wydatnie przyczynił się do tej wygranej.
Najwięcej punktów zgarnął jednak, co ciekawe, gracz Blazers, Anfernee Simons (23). Wśród "Mavs" liderem pod tym względem był Kristaps Porzingis, który dopisał do swojego konta o jedno "oczko" mniej.
Atlanta Hawks - Sacramento Kings 121:104
Brooklyn Nets - Denver Nuggets 118:124
Chicago Bulls - Toronto Raptors 111:105
Cleveland Cavaliers - Milwaukee Bucks 115:99
Indiana Pacers - Charlotte Hornets 125:158
Miami Heat - New York Knicks 110:96
Orlando Magic - Los Angeles Clippers 102:111
Portland Trail Blazers - Dallas Mavericks 113:132
San Antonio Spurs - Memphis Grizzlies 110:118
Utah Jazz - Phoenix Suns 97:105
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.