Polak oddał siedem rzutów z gry, z czego pięć było celnych, a także wykorzystał cztery z pięciu rzutów wolnych. W zbiórkach nie miał sobie równych tego wieczoru, a odnotował również trzy faule, asystę, dwie straty i jeden blok. Spędził na parkiecie 30 minut i 42 sekundy. Najlepszym graczem w szeregach Suns był kanadyjski rozgrywający Steve Nash, zdobywca 25 punktów, który miał też dziewięć asyst. Więcej od Polaka punktów uzyskał także rezerwowy Robin Lopez - 16. Natomiast najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Carlos Boozer z Bulls - 31 pkt i sześć zbiórek. Suns wygrali dotychczas tylko cztery spotkania i z bilansem 4-9 spadli na czwartą lokatę w Pacific Division, wyprzedzeni przez Golden State Warriors (5-8). Znajdują się na 13. miejscu w Konferencji Zachodniej. Natomiast Bulls zdecydowanie prowadzą na Wschodzie (13-3). Dziewiąte zwycięstwo odniósł natomiast zespół Miami Heat, pokonując przed własną publicznością San Antonio Spurs 120:98. Mecz z trybun w dniu swoich 30. urodzin oglądał czołowy zawodnik gospodarzy Dwyane Wade, który leczy kontuzję prawej kostki. Pod jego nieobecność ciężar gry spoczął na barkach LeBrona Jamesa oraz Chrisa Bosha. Pierwszy zanotował double-double - 33 punkty i 10 asyst, drugi zdobył 30 punktów. Po przerwie spowodowanej kontuzją przepukliny pojawił się na parkiecie inny gracz Heat - Mike Miller. Rzucił 18 punktów. Dwight Howard poprowadził Orlando Magic do piątego z rzędu zwycięstwa. Tym razem koszykarze z Florydy pokonali u siebie Charlotte Bobcats 96:89, a Howard uzyskał 25 punktów i 17 zbiórek. Wyniki wtorkowych spotkań sezonu regularnego ligi NBA: Cleveland Cavaliers - Golden State Warriors 95:105 Orlando Magic - Charlotte Bobcats 96:89 Miami Heat - San Antonio Spurs 120:98 Chicago Bulls - Phoenix Suns 118:97 Houston Rockets - Detroit Pistons 97:80 Milwaukee Bucks - Denver Nuggets 95:105 Utah Jazz - Los Angeles Clippers 108:79